Artykuł sponsorowany
Wokół dimetylosulfotlenku narasta sporo mitów, utrudniających wyrobienie sobie właściwej opinii na jej temat. Niektórzy obawiają się chemicznie brzmiącej nazwy, innym kojarzy się wyłącznie z wlewami dożylnymi podawanymi np. chorym na raka. Takie obawy są jednak niesłuszne, a sam środek może być z łatwością stosowany przez każdego, pomagając w walce z wieloma dolegliwościami. Co warto o nim wiedzieć i jak go stosować?
DMSO – czym jest i jak działa?
Dimetylosulfotlenek jest naturalnym środkiem, uzyskiwanym z drzewa. To związek siarki organicznej, wykorzystywany w przemyśle jako rozpuszczalnik. Technicznie to organiczny związek chemiczny z grupy sulfotlenków, doskonale rozpuszczający rozmaite substancje. Od lat 60-tych ubiegłego wieku coraz szerzej wykorzystywany jest w medycynie. Już w 1964 roku klinicznie udowodniono jego zastosowanie w medycynie. Od tej pory jego popularność wzrastała – nie tylko pomaga w walce ze stanami zapalnymi, bólem, czy wspomaga gojenie ran, ale również pomaga zapobiegać wielu schorzeniom. Wyjątkowa jest również jego wszechstronność – można go stosować przez skórę, doustnie, dożylnie, czy bezpośrednio na rany.
Zastosowanie DMSO
DMSO stosowane jest jako naturalny lek, a także wspomagająco przy stosowaniu innych substancji o pozytywnym oddziaływaniu na ogranizm, pomagając im bezproblemowo przedostawać się przez kolejne bariery w naszym ciele (jak np. naskórek). Sprzyja również późniejszemu ułatwionemu przekazywaniu rozcieńczonej substancji do wnętrza organizmu. Z tego powodu szeroko wykorzystywane jest w dermatologii, również tej onkologicznej. Badania wykazują, że wprowadzenie DMSO do terapii osób cierpiących na raka podstawnokomórkowego skóry znacząco zwiększa skuteczność leczenia. Przenikając do głębokich warstw skóry, dostarcza jej budulca do syntezy kolagenu, co poprawia również jej wygląd i przyspiesza regenerację.
Stosowana na rany i owrzodzenia DMSO również przynosi poprawę i ulgę cierpiącym. Szeroko opisane są badania, wykazujące na silne przeciwbólowe i przeciwzapalne oddziaływanie DMSO podawanego w postaci kremu lub maści. Stosowana profilaktycznie zmniejsza szanse na wystąpienie odleżyn, a także poprawia stan skóry podczas niektórych typów chemioterapii.
Doskonale sprawdza się również jako lek na stawy, między innymi dzięki łatwemu przenikaniu przez tkanki. Stosowany naskórnie przyczynia się do znaczącego zmniejszenia poziomu cytokin prozapalnych, wspiera ich regenerację, odżywia i dostarcza odpowiedni budulec do odbudowy (m.in. siarkę, niezbędną do syntezy naturalnego kolagenu), a także działa przeciwbólowo.
Spore nadzieje są pokładane w związku z potencjalnym działaniem antywirusowym i przeciwnowotworowym. W badaniach in Vitro wykazuje działanie protekcyjne na zdrowe komórki, uniemożliwiając nowotworowi ekspresję na nie. Ponadto chroni przed szkodliwym wpływem chemio- i radioterapii, przyspiesza także apoptozę, czyli zaprogramowaną śmierć komórek nowotworowych.
Jak dawkować?
Stosowany zewnętrznie, np. na bolące stawy najczęściej występuje w formie żelu, o stężeniu co najmniej 25%. Stosuje się go 3 – 4 razy na dobę, lekko rozsmarowując po powierzchni bolącego stawu. Przed rozpoczęciem stosowania doustnego, warto wcześniej sprawdzić na skórze, czy nie mamy uczulenia, skutki mogłyby być wówczas nieprzyjemne. Standardową dawką jest łyżeczka 70% roztworu raz dziennie, przy czym do takiej dawki należy dochodzić stopniowo, zaczynając od połowy łyżeczki słabszego roztworu (40%) raz w tygodniu i systematycznie ją zwiększać, wraz z częstotliwością.
Skutki uboczne i przeciwskazania
Zasadniczo środek niezbyt często przyczynia się do występowania działań niepożądanych, jeśli jednak już do nich dojdzie, najczęściej są to:
- podrażnienia skórne,
- niestrawności (przy stosowaniu doustnym),
- nieprzyjemny zapach czosnku ze skóry,
- reakcje alergiczne,
- bóle głowy,
- zawroty głowy,
- senność,
- wymioty i biegunkę.
Osoby stosujące leki przeciwzakrzepowe, uspokajające i steroidy powinny przed wprowadzeniem suplementacji DMSO skonsultować się z lekarzem.