Nowości

Lek na raka byłby oficjalnie już dawno, gdyby przemysł farmaceutyczny nie był tak zachłanny

Czy znacie historię dr Budwig, która zaczęła się ok. 60 lat temu? Dr Johanna Budwig była niemieckim biochemikiem i autorem wielu publikacji, była farmaceutą, miała także tytuł doktora fizyki i chemii. Przez wiele lat obserwowała działanie różnych leków na raka. Sama zmarła w 2003 roku w wieku 95 lat, ale w swoim życiu wyleczyła aż 90% pacjentów chorych na raka.

Leczyła wszystkie rodzaje raka za pomocą nietoksycznych składników, które nie powodują żadnych skutków ubocznych. Opracowała protokół nazwany od jej nazwiska – Budwig – tzw. dietę anty-rakową. Jej mleczno-wegetariańska dieta jest nieszkodliwa, składa się m.in. ze świeżo mielonego siemienia lnianego lub oleju lnianego zmieszanego z twarogiem.

W życiu miała tylko jeden cel: dać pacjentom prawdziwe lekarstwo na raka, nie lekarstwo działające czasowo lub wcale, i przeciwstawić się tym samym hegemonii koncernów farmaceutycznych. Dlatego też jej działania od początku były ośmieszane już w latach 50-tych XXw., co m.in. jest powodem, dlaczego większość z nas nie zna dziś protokołu dr Budwig.

Mam skuteczną odpowiedź na raka, ale amerykańscy lekarze nie chcą mnie słuchać. Przyjeżdżają tu i obserwują moje metody i są pod wrażeniem. Następnie składają mi specjalną ofertę, aby mogli tą wiedzę zabrać go do domu, opatentować i zarabiać dużo pieniędzy, a ja nie chcę się na to zgodzić. Jestem więc sekowana w każdym kraju.

Pisaliśmy już nieraz, że leczenie raka to po prostu wielki biznes. W Stanach wartość rynku szacowana jest na 200 mld dolarów rocznie. Zdecydowana wręcz przytłaczająca część tych terapii zawodzi prowadząc ludzi do śmierci lub obniżając drastycznie komfort i długość życia. Wiemy też i mamy przykłady także i na tym blogu, że pisanie o alternatywnych metodach leczenia raka jest często wyśmiewane lub określane mianem żerowania na ludzkich nadziejach. Głęboko się z tym nie zgadzam, a o powodach braku badań nad formami alternatywnymi już wspominałem nieraz. Jest tak wiele przykładów i przekazów, że bagatelizowanie i wyśmiewanie tego jest nie fair w stosunku do tych osób, którzy walkę wygrali. Wkrótce pojawi się u nas kolejny niezwykle ciekawy przykład, więc śledźcie nas – najlepiej zapisując się do bezpłatnego newslettera.

Tak więc alternatywne metody istnieją, mogą pomóc dziesiątkom tysięcy ludzi wyzdrowieć zdecydowanie niższym kosztem i bez chemioterapii. Ale utrzymuje się taki a nie inny status, bo rak jest najbardziej opłacalną chorobą w historii medycyny i będą dokładane wszelkie starania, aby go utrzymać.

Chemioterapia wyniszcza organizm pacjenta. Tymczasem wg dr Budwig najważniejszą bronią w walce z rakiem jest tlen. Opracowany przez nią protokół jest procesem, który stymuluje lepsze i szybsze zaopatrzenie komórek w tlen przesuwając jednocześnie pH organizmu w kierunku bardziej zasadowego. Gdy pH organizmu jest bardziej zasadowe, tym krew jest lepiej utleniona, a to jest trujące dla zmutowanych komórek nowotworowych.

Protokół dr Budwig opiera się na zastosowaniu roztworu sporządzonego ze oleju lnianego oraz twarogu. Zauważyła, że “zdrowe” diety beztłuszczowe faktycznie powoduje więcej szkód niż dają korzyści. Wyeliminowała więc szkodliwe tłuszcze i pokarmy, które powodują komórkowy głód tlenu i zastąpiła je leczniczą żywnością oraz niezbędnymi kwasami tłuszczowymi. Doceniała również znaczenie światła słonecznego, które jest naturalnym źródłem przeciwnowotworowej witaminy D3.

Protokół zwalczania raka wg dr Budwig

Protokół dr Budwig składa się z dwóch etapów. Pierwszym z nich jest tzw. pasta, którą wykonuje się miksując przez 6 do 8 minut olej lniany i chudy biały twarożek w proporcjach 5-6 łyżek oleju na 12,5 dkg sera. 2 łyżki stołowe stosuje w profilaktyce, 2-4 w lekkich schorzeniach, 6 łyżek stołowych w ciężkich przypadkach. Po przyrządzeniu pastę trzeba przechowywać w lodówce. Można ją doprawiać do smaku ziołami, solą, czosnkiem, papryką, pieprzem. Dr Budwig zaleca jeść pastę rano razem z np. łyżką zmielonego siemienia lnianego i utartym jabłkiem. Dla osób chorych wskazane jest zjadanie także zmielonego siemienia lnianego.

Dr Budwig stwierdziła, że ciało będzie syntetyzować omega-3 z oleju lnianego w ilości, której dokładnie potrzebuje.

Niedobór tych wysoce nienasyconych kwasów tłuszczowych osłabia wiele funkcji życiowych. Przede wszystkim zmniejsza się dopływ tlenu. Nie możemy żyć bez powietrza i żywności; nie możemy też przetrwać bez tych kwasów tłuszczowych.

Składniki pasty:

  • 1 szklanka czystego twarogu (upewnij się, że nie jest z homogenizowanego mleka)
  • 2-5 łyżki oleju z nasion lnu, około 10 kapsułek suplementu lub 1-3 łyżki świeżo zmielonego siemienia lnianego (należy pamiętać, że olej lniany lub nasiona należy wykorzystać natychmiast po wystawieniu ich na działanie powietrza.
  • trochę pieprzu cayenne

Taki dobrze wymieszany lek przyjmować doustnie co najmniej raz dziennie. Powinno się go mieszać drewnianą łyżką, nie metalową.

Zalecenia dotyczące diety:

  • Unikać cukru, słodzików do słodzenia
  • Unikać czystych tłuszczy zwierzęcych, takich jak smalec, słonina itp.
  • Nie używać żadnych przetworzonych sosów do sałatek lub polew
  • Nigdy nie spożywać majonezu ze sklepu
  • Unikać mięsa, jeśli nie jest one ekologiczne
  • Unikać masła i margaryn
  • Pić świeżo wyciskane soki warzywne z marchwi, selera i buraka ćwikłowego.
  • Pić ciepłą herbatę trzy razy dziennie: miętową, z dzikiej róży lub z winogron. Można używać naturalnego słodziku w postaci miodu (ekologicznego).
  • Unikać sztucznych środków słodzących, takich jak syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy
  • Eliminuj wszystkie chemiczne dodatki do żywności
  • Unikaj wszelkiej przetworzonej żywności
  • Ograniczyć stosowanie leków
  • Jeść tylko świeżo przygotowane potrawy


Wszystkim tym, którzy chcą zgłębić temat, poznać przykładowe przepisy polecamy tę pozycję: Dieta olejowo-białkowa według dr Johanny Budwig, której autorem jest Armin Grunewald.

Opis książki: Badania niemieckiej biochemik nad kwasami tłuszczowymi i olejem lnianym znalazły zastosowanie w leczeniu takich chorób, jak nowotwory, choroba Alzheimera, miażdżyca, alergia, dermatozy, depresja. Dieta dr Budwig polega na dostarczeniu organizmowi pokarmów bogatych w tłuszcze omega-3, węglowodany złożone, błonnik i antyoksydanty. W książce, której autorem jest jej synowiec – znany niemiecki lekarz specjalizujący się w terapii holistycznej, czytelnicy znajdą wiele praktycznych przepisów i porad służących przyrządzaniu w własnym zakresie potraw zgodnych z wytycznymi tej diety.

 

 

– 

Źródło: http://worldofhealth365.com 
Piotr

Jestem założycielem bloga oraz pomysłodawcą Rewolucji Zdrowia. Od 2015 roku czyli od momentu powstania bloga pragnę dzielić się z czytelnikami wiedzą na temat naturalnych sposobów radzenia sobie z problemami zdrowotnymi. Codziennie poświęcam mnóstwo czasu na znajdowanie nowych, wartościowych informacji, którymi mógłbym podzielić się z osobami szukającymi pomocy.

Komentarze

  • Prosze podać jedno nazwisko osoby która została wyleczona tą metodą , taka która zyje i można to zweryfikować winnym przypadku można tego typu historie włożyć między bajki . Ja już wielkokrotnie czytałem rózne teorie na temat leczenia raka metodami naturalnymi , ale w żadnym przypadku nie było punktu zaczepienia w postaci osoby , którą można by było zweryfikować i potwierdzić , choć w niewielkim stopniu te historie , bo oczywiście każdy rozsądny człowek wie , że jeden przypadek nie może być regułą , no ale tutaj nawet jednego nie ma .Zatem czekamy

    • Ja mogę Panu podać za to konkretne nazwiska osób, które zmarły w moim otoczeniu po chemioterapii (która ponoć "leczy" reka, bo po co inaczej miałaby być stosowana?!). Odsetek śmierci wynosi 100 %! Na 10 osób, 10 zostaje zabitych chemioteriapią. Czyli wiara w każdą inną metodą i chociaż 1 osoba , której pomogła ta Pani, to już jest skuteczność o 100 % większa!

      • Dex, nie stosujący chemii też umierają. Każdy umiera. A tak serio, to znam w moim otoczeniu sporo osób po chemioterapii, które zostały wyleczone i mają się od lat dobrze.

        • Proszę się zapoznać i zrozumieć w sumie proste zasady 5 praw natury sformułowane przez Gerda Hamera przed 35 laty. Wtedy staje się oczywiste, że wszystkie przypadki tzw. wyleczenia chemio czy radioterapią, są po prostu naturalnym przejściem fazy zdrowienia a organizmy tych osób były na tyle silne, że mimo trucia chemią czy uszkadzania radiacją wytrzymały "terapię" i przeżyły. Statystyki są niestety wg najnowszych badań ponure 98% osób "leczonych" chemioterapią umiera przed upływem 2 lat do tego w cierpieniach spowodowanych procedurami medycznymi. Wg badań osoby chore na przerost gruczołu krokowego (prostata) nie leczone przeżywają w większości a "leczone" w większości umierają w krótkim czasie. Zamiast wierzyć w magię czy bajki poznajcie dość oczywiste prawa biologii i fizjologii ukrywane także przed lekarzami a zamiast chorować będziecie cieszyć się życiem.

        • Nie stosujący hemoterapii nie umierają, w 100% leczenie raka duchowe powoduje całkowite wyleczenie. Natomiast osoby wyleczone chemioterapią czyli 1 na 10 dożywają 2 lata zanim pojawią się przeżuty.

    • ja znalem tylko , te osoby co sie leczyly w medycyna akademicka ... i nie sluchawy nikogo i niczego ... wierzyly ze chemia je wyleczy ... niestety pomimo jeszcze mlodego wieku juz nie maga byc swiadectwem wielkiej medycyny ... i to jest 98 % przypadkow

      • Zgadzam się, w mojej rodzinie i wśród znajomych zgony są tego dowodem. Jedynym sposobem, by to ominąć, absolutnie niczego nie przyjmować z tych TRUCIZN, organizm sam sobie poradzi.

      • Medycyna nie jest w 100% w stanie kogoś wyleczyć ze względu na to, że organizm ludzki nie został "zaprojektowany", by go łatwo leczyć. Tak, jak człowiek powstał metodą "prób i błędów" za pomocą doboru naturalnego, jest baaardzo skomplikowanym mechanizmem i lek, który zwalcza jedną chorobę może przynieść 2 kolejne. : / Dlatego szczepionki i leki są testowane nawet aż 10 lat, zanim trafią do sprzedaży. Oczywiście jeszcze nie rozszyfrowano, co robi większość genów w ludzkim DNA, więc nie wiadomo dokładnie, jak ze 100% pewnością naprawić ludzki organizm. Może za 500 lat ludziom się to uda, ale nie umiem przepowiadać. x)

    • Oto przykład mój ojciec, nowotwór pęcherza moczowego C67.9 naciekowy złośliwy, diagnoza w 2013 roku, żyje do dziś i tylko stosuje naturalne metody - organizm czysty. Jeśli mogę zaspokoić ciekawość to na priv prześlę odpis diagnozy :D Mam więcej takich przykładów. Co do chemii i medycyny akademickiej to dwie bliskie mi osoby niestety nie przeżyły chemii. Więc Panie Arturze Szczepka zweryfikuje Pan ten przypadek ??? mój mail ap_837@interia.pl

    • powiem tylko jedno wy lekarze jestescie mordercami. Tylko dzięki wam niby leczycie jedna chorobe a kolejna sie tworzy przez dobranych niby cudownych pigulek. Zabijacie ludzi chemia!!!

    • Stosowana powszechnie chemioterapia - proszę podać mi nazwisko chociażby jednej osoby, która przez to przeszła i w trakcie tego nie poniosła żadnego innego uszczerbku na zdrowiu … Dlaczego metoda ta jest stosowana - pomimo tak niskiej skuteczności ???

    • No to nam się narobiło …
      Specjalizacje - ile ich jest ??? 200 ???
      Specjalista od lewego paluszka i specjalista od prawego paluszka. Specjalista od jednego ucha i specjalista od drugiego itd. itp Każdy jest dobry w swojej działce ale żaden nie umie się wypowiedzieć kompleksowo o pacjencie.
      Pseudo lekarze, OnKoLoDzY - :) :) :)
      Chłop ze wsi wie, że jak maszyna się popsuje to różne cuda się dzieją :) Tak też jest z ludzkim organizmem … Organizmy pozatruwane - "nie wyrabiają" i same "zamykają" toksyny i inne paskudztwa w guzy, torbiele … A Ci pseudo lekarze nakłuwają to (biopsje) i to świństwo uwalniają. KTÓRY Z LEKARZY STOSUJE W PRZYPADKU PACJENTA OCZYSZCZANIE ORGANIZMU ??? Żaden !!! Łatwiej dotruć pacjenta - bo to jest gwarancja stałych/dużych zysków … A może warto byłoby oczyścić organizm (np. chelatacja) i zapisać zdrową dietę …

    • TO dopiero trzeba być tępym ignorantem żeby nie znać ŻADNEJ osoby wyleczonej medycyną niekonwencjonalną. Gdzie tacy ludzie żyją? W piwnicach?

  • Idac tym sposobem myslenia Artura Szerepka to między bajki mozna tez schować biblie i jej wywody...... :) .Prosze podać jedno zazwisko :) kogoś kto widział biblijne postaci i zyje , aby moc to zweryfikować hahahaha.To że rak jest najwiekszym biznesem - każdy zdrowo myślący wie.Ostatnio mamy epidemie raka.. każda zmiana w organizmie to zaraz nowotrów.....Cała prawda ogólnie o metodach leczenia wszystkich chodrób jest taka , że pacjent NIE MA BYĆ ZDROWY TYLKO MA SIE WCIĄŻ LECZYĆ, dlatego zaniżane sa między innymi normy poziomu hormonów tarczycy itp itd. W związku z tym co roku przybywa chorych którzy równocześnie są wspanioałym biznesem dla żerujących na nich jak pasiożyty FIRM FARMACEUTYCZNYCH. To że można leczyć raka metopdami naturalnymi - jest normalne, a ludzie którzy to robią i znają osoby wyleczone żyją.Dr Leonard Coldwell, dr. Grzegorz Zieliński, Jason Vale, który wyleczył sie z nowotworu za poimoca pestek moreli gorzkiej za co został skazany na pobyt w więzieniu (siedzi jeszcze) kiedy to polecał stosowanie pestek jako leczące raka (posadziła go firma farmaceutyczna). Troche chęci i poszukiwania wystarczy, a nie "...prosze podać jedno nawisko żeby to zweryfikowac....."Chyba sprzedajesz kolego leki co ?? a tak poza tym, ".......dalako od noszy, od noszy najdalej, nie choruj omijaj szpitale :) ..."

  • To jest żerowanie na ludzkiej naiwności, ostatniej nadziei, że uda się wyleczyć raka naturalnym ziółkiem. Dla mnie jest niegodziwym pisać takie banialuki, że przemysł farmaceutyczny nie chce leku na raka bo straci na tym interesie. Przemysł farmaceutyczny to ludzie, tacy sami jak my tu wszyscy i też chorują na nowotwory jak również ich najbliżsi, rodziny, przyjaciele. Sądzę, że im przede wszystkim zależy na znalezieniu lekarstwa na każdy rodzaj raka. Zawsze znajdzie się jakiś szarlatan, który powie "mam świetny lek, wyleczę cię ze wszystkiego", a to nie prawda!

    • Doprawdy? Cieszę się ogromnie, że jest Pan zdrowy i może wypisywać takie rzeczy. Bo gwarantuję Panu, że gdyby było odwrotnie, a tradycyjne i "sprawdzone" metody by Panu nie pomagały to szybko się Pan przeprosi z tymi metodami i pozna Pan historie ludzi którym się udało - zacznie Pan poszukiwać i pozyska trochę więcej wiedzy na ten temat. A ludzie, którzy są szeregowymi pracownikami koncernów to tak - to są ludzie tacy sami jak my. Ale niekoniecznie już ci, którzy czerpią z tego bezpośrednio zyski.

      • Panie Piotrze, dla Pana informacji - jestem ponad 3 lata po rozpoznaniu u siebie złośliwego nowotworu z przerzutami do kilku ważnych narządów. Dzięki tradycyjnej i "sprawdzonej" metodzie leczenia jaką jest chemioterapia mogę teraz z Panem rozmawiać. Przez cały czas leczenia szpitalnego i poszpitalnego byłem i wciąż jestem bombardowany ulotkami, broszurami i informacjami przekazywanymi również przez innych pacjentów o cudownych właściwościach jakiejś rośliny, warzywa czy olejów. Ja postanowiłem nie zawierzać nikomu ani niczemu tylko mojej onkolog, która mówiła: "zdrowa dieta" i pozytywne nastawienie (niemyślenie o chorobie)".

        • Panie Arturze, przepraszam, ale nie wiedziałem. Serdecznie Panu współczuję i życzę całkowitego wyzdrowienia. Sam Pan jednak widzi, że nawet onkolog powiedziała Panu o zdrowej diecie. A Gerson czy Budwig mówi dokładanie to samo - przez ich ręce przeszło mnóstwo ludzi, sam mam znajomego u którego pojawiło się aż 60 guzów! I wyleczył to m.in. dietą, choć nie tylko - chwytał się metod tak niesamowitych, że gdybym o tym tu napisał to okrzyknięto by mnie od razu szarlatanem. Ale jemu pomogło. Tak więc jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego, ech co tam najlepszego - po prostu zdrowia - bo ono jest bezcenne.

          • Dziękuję Panie Piotrze, wsparcie w chorobie jest najważniejsze! Po rozpoznaniu choroby, z racji wolnego czasu przeczytałem mnóstwo artykułów na temat nowotworów i sposobów ich naturalnego leczenia. Żadne z nich nie przemówiły do mnie na tyle by odpuścić leczenie szpitalne lub jednocześnie stosować chemię na przemian z czymś innym.
            Na uczelni miałem świetną wykładowczynię (pozdro feministki) od tematyki zdrowia - zapamiętałem jeden jej tekst: "DOBREGO ZDROWIA".

          • no i wyszło na jaw:) jeden mądry onkolog, który wspomniał o diecie.... !!! szok! a moja mama od 3 lat rak jelita i setki badan i ani jednego slowa o odżywianiu, ani jednego badania wit D3, gdyby nie ja, nie mialaby o niczym pojecia, dobrze, ze zrezygnowala z chemii

        • Mój mąż ma czerniaka złośliwy niskozróżnicowany, leczyłam go sodą z miodem, pestkami moreli gorzkiej i nic dopiero chemia spowodowała że guzy się zmniejszają , więc gdzie leży prawda???

          • Guzy się zmniejszą po chemii, ale czy to oznacza wyzdrowienie? Należy sobie zadać to bardzo, ale to bardzo poważne pytanie. Przez brak oficjalnych alternatyw ludzie nie wiedzą w którą stronę się zwracać i wcale się temu nie dziwię. Trzymam kciuki za zdrowie męża!

          • A moj mąż z czerniaka w powodzeniem leczy się wodą utleniona i metoda Ashkara. Znamy 5 osob które wyszły tymi metodami z różnych raków.

          • Ja tez miałam czernika i przeszłam przez radioterapię a potem moja onkolog z Koszalina powiedziała ze chemia jest niezbędna jednak ponieważ bardzo sie bałam poprosiłam o konsultacje w innej placówce. Po wielkich trudach dostałam je i pojechałam do Warszawy do profesora ktory powiedział mi ze chemioterapii nie stosuje sie przy czerniaku bo nie przynosi ona żadnych pozytywnych efektów. Od tamtego czasu minęło 9 lat a ja zyje i jestem zdrowa

        • Współczuję Panu i wierzę, że tak jest w rzeczy samej a nie jest to "chwyt" mający ułatwić Panu posłuch na tym forum.

    • Panie Arturze, owszem - szeregowi pracownicy to ludzie tacy jak my. Jednak, chociażby pokazując ten przykład ---> http://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/podniosl-cene-leku-ratujacego-zycie-o-5000-proc,579621.html właściciele firm farmaceutycznych pokazują zupełnie inne oblicze. Czy ta dieta leczy raka? Nie wiem, na szczęście nie miałam okazji jeszcze tego sprawdzać i obym nie miała. Uważam jednak, że gdy ktoś słyszy, że ma nowotwór to powinien spróbować wszystkiego.

      • Dokładnie. Jestem tego samego zdania. Jeśli możesz usłyszeć historie ludzi, którym się powiodło, to warto chwycić się każdej możliwości.

    • Ja nie znam nikogo kogo by wyleczono z raka chemią, a w swoim życiu spotkałam wiele osób chorych na raka wśród rodziny, dalszych i bliższych znajomych, nawet żonę lekarza onkologa, której on nie wyleczył chemią chociaż bardzo się starał. Jeżeli wiec chemia nie daje nadziei, co szkodzi spróbować metody naturalne takie choćby jak ta opisywana w artykule? To tak naprawdę jest "ostatnia nadzieja", bo lekarz chemia z raka nie wyleczy. Wszystkie osoby chore na raka, które znałam lub znałam ich bliskich dostawały chemię do czasu do którego były nią tak już wyniszczone, że lekarze odmawiali im dalszego leczenia traktując ich impertynencko. Rak się rozrastał bez przeszkód, było coraz więcej przerzutów, ta chemia nie dawała nic pozytywnego, natomiast niewątpliwie skróciła życie tych ludzi i uczyniła je w końcówce nieznośnym cierpieniem. Chemia tak naprawdę stwarza guzowi znakomite warunki do rozwoju, w początkowym etapie rzeczywiście rak nieco maleje, ale za chwilę zaczyna się znowu powiększać i dawać więcej przerzutów. Takie są fakty. Lekarze oszukują więc pacjenta dając mu nadzieję na życie, a de facto pomagając zarabiać koncernom farmaceutycznym na jego chorobie i cierpieniu. Jakie to jest dopiero niemoralne i obrzydliwe. zastanów się nad tym. A, nawet jak nie chcesz, to ja i tak mam rację.

      • Dokładnie, ci którzy byli leczenie tylko chemią - niestety odeszli ok 1,5 roku od rozpoznania - KAŻDY. Znam dwie osoby, które żyją - bo leczenie rozpoczęły od operacji radykalnej - a to zmienia postać leczenia. Sama chemia więcej szkodzi niż pomaga. Uważam, że łączenie obu metod dałoby sukces. Gdyby obok gabinetów onkologicznych były jeszcze z medycyny naturalnej. Ale tak się nie da. Rak to biznes!

      • Witam ! calkowicie sie z Pania zgadzam 3 tyg. temu stracilam brata i bylo dokladnie tak jak Pani opisuje , chemia go zabila , a na koncu nieludzko cierpial.

      • Przepraszam ale ja 13 lat temu miałam rak piersi mieszkam w Szwecji było źle ponieważ lekaże nie wiedzieli co robić a na dodatek mój mały synek w tym samym czasie miałraka nadnercza i też lekarz nie mieli pjęcia jak zabić raka a nie dziecko ale chemię dobrze dobrane i leki operacje pomogły żyjemy i mój synek właśnie skończył 18 lat fakt że bez jednej nerki ale ważne ze żyjemy oczywiście wiara i modlitwy najwiecej pomogły przetrwać ten horror .

    • Brawo "Artur" ! wreszcie jakiś glos rozsądku! A ci wszyscy ,którzy tak krzycza że chemia zabija pewnie nigdy nie chorowali na raka ani też nikt z ich najbliższych... To,że wiele osób umiera/zgłaszając się do lekarza często w późnym stadium choroby/niewątpliwie może być prawdą ale ja znam też akurat wiele przypadków z mojego najbliższego otoczenia osób, które szczęśliwie zyją juz ponad 5 lat i czasem więcej po leczeniu medycyną akademicką czyli operacji, chemii czy naświetlaniach. Nawet wsród osób ogólnie znanych /patrz np. Jerzy Sztur/jest wiele wyleczeń po długiej terapii chemio czy radio.

      • Chemia zabija w 100% u jednych szybciej u drugich wolniej . Ja osobiście jestem chora na raka i chemi białej miałam tylko trzy gdy lekarz mi powiedział że chemia to śmierć dla raka potem wraca rak z podwójną siłą atakując cy organizm i doprowadza śmierć w cierpieniach w bólu itp i więcej cieni nie brałam i żyje już z rakiem 4.lata ale stosuje Olejek CBD z THC witaminę K17, witaminę D3 witaminę K i nie stosuje diety i mam się świetnie... A lekarze w Polsce chemię każą brać tylko dla tego bo i lekarze za to też kasę mają

    • Kompletna bzdura chemioterapia w przypadku raka jest 1: 5 na korzyść raczyska więc nie wciskaj kitu. A po 5 latach stan pacjenta radykalnie się pogarsza !!

    • "To jest żerowanie na ludzkiej naiwności" hahaha
      Mówi to ktoś kto nie prowadzi korporacji. W dużych firmach trafna reklama jest normą - warto dodedukować się o mafiach farmaceutologizcnych, które wykupowały naukowców Spreparoania dowodów na rzecz leków - to są fakty nie mity, z którymi powinieneś się zaznać zanim popełnisz kolejny błąd.

  • Panie Arturze z takim myśleniem to życzę powodzenia, ludzie mają klapki na oczach i wolą chodzić truć się do apteki zamiast zadbać o własne zdrowie. Jedyna metoda to właśnie żywienie. A co z rosyjskimi lekarzami którzy już dawno wynaleźli lek na raka ? Rozstrzelali ich. To jest bardzo opłacalny biznes w dzisiejszym świecie. Sama wyleczyłam się dietą po tym jak wydałam ogromne pieniądze na leki które nie miały mnie wyleczyć tylko chwilowo pomóc. Czas się obudzić!

    • Czytałam artykuł w czasopiśmie medycznym, że chemia podana pierwszy raz tj pierwszy kurs rzeczywiście zmniejsza guza lecz później wytwarza on pod jej wpływem substancje wspomagające jego rozwój, dalsza chemioterapia tj drugi i kolejne kursy nie mają sensu. Pozdrawiam

    • Nie twierdzę że właściwe odżywianie nie ma tutaj znaczenia, ale..co powiecie na zachorowalność na raka malutkich dzieci, które nie zdążyły jeszcze jeść niezdrowo..??? A co powiecie o zachorowaniu osób będących na restrykcyjnej ale zdrowej i zbilansowanej diecie wegańskiej..? To jest moi drodzy loteria... Bo skoro papierosy czy alkohol wywołują raka gardła i krtani to dlaczego wszyscy palacze czy alkoholicy nie chorują na raka..?

  • wiadomo jest ze kazdy zarazek czy pasorzyt musi miec warunki i pokarm do swojego rozwoju jezeli to mu sie odetnie to jest naturalne ze zginie

  • Pani Anno, nie wiem czy to przytyk do mnie czy do mojego imiennika powyżej, ale odpowiem. Z takim myśleniem jakie mam, czyli nie leczę się na własną rękę, jestem w miarę zdrowy. O pełnym mówieniu czy jestem zdrowy czy nie, porozmawiamy za 1,5 roku gdy minie 5-letnia karencja po rozpoznaniu u mnie nowotworu.
    W sprawie rosyjskich lekarzy, poproszę o link do jakiejś strony - chętnie poczytam.
    Czas przestać napędzać szarlatanom nowych klientów!

  • Serio, twaróg leczący z nowotworu? Nowotwór to nasze własne komórki, które w wyniku mutacji utraciły "wymknęły się spod kontroli"- zdrowe komórki mają określoną ilość podziałów kontrolowaną min przez krążące we krwi czynniki wzrostowe lub inhibitory wzrostu, pod wpływem mutacji przestają reagować na hamujące i nie potrzebują stymulujących czynników, zmienia się ich morfologia, ale nie jest to organizm obcy. Leczenie chemią polega na atakowaniu komórek proliferujących- czyli w szczególności nowotworowych. Dieta ma olbrzymie znaczenie, ale nie bezpośrednio w niszczeniu nowotworu- chemia nie jest selektywna, dotyka też komórek zdrowych i dieta pomaga przetrwać pacjentowi ten atak na cały organizm i później stopniowo go odbudować. Wmawianie komuś, że uleczy to magiczna dieta jest po prostu okrutne...

    • No to albo mało czytasz albo nie chcesz nawet uważnie przeczytać tego artykułu. A co z tymi co się wyleczyli? Nie ma ich 5, 10 czy 20. Jest ich setki? Co z nimi? Rak się sam cofnął w cudowny sposób w tak wielu przypadkach? To jest okrutne? A okrutne nie jest oficjalne leczenie raka, które ma skuteczność na poziomie 5% za ciężkie pieniądze? To jest ludzkie?
      Każdy sam musi zdecydować jak się leczyć. Jeśli ktoś wierzy w skuteczność chemioterapii to właśnie tak powinien się leczyć i jest to sprawa tylko pacjenta. Ale jeśli ktoś szuka innych metod, zwłaszcza tych które okazały się skuteczne wobec tak wielu innych osób, to powinien mieć także możliwość ich wykorzystania - i upublicznianie informacji o tych, którzy się wyleczyli nie ma nic wspólnego z okrucieństwem. Mylisz pojęcia.

    • no, niestety jest tyle już ludzi wyleczonych dietą, że nie da się temu zaprzeczyć.
      Wszyscy moi znajomi którzy leczyli się chemią już dawno poumierali. Jeżeli chodzi o chemię to niestety osłabia nasz układ odpornościowy, zabija nasze zdrowe komórki, więc w końcu umiera się bo tak jest człowiek osłabiony. Proszę oglądnąć film, dr Stanisław Burzyński ''rak to wielki biznes'', tak ojciec policjant opowiada jak jego dziecko małe męczyło się po chemii i niszczyło mu po kolei organy wewnętrzne(skutek uboczny)
      Mojej dobrej koleżanki koleżanka wyleczyła ojca właśnie dietą dr budwig, a dawali mu parę miesięcy życia. Jak poszła z ojcem na kontrolę i powiedziała lekarce że stosowała dietę budwig to wyrzuciła ich z gabinetu mówiąc że szarlatanerii się trzymają. Poszli do innego lekarza pokazali zdjęcia stare z chorobą, a potem nowe zdjęcie po wyleczeniu to lekarz powiedział'' co mi pani tu pokazuje zdjęcia jakiegoś innego pacjenta'' takie miał dobre wyniki.
      Jest wiele metod na jednego zadziała Budwigowa pasta a na innego wit c itd...
      Sama leczę różne problemy w domu. Wyleczyłam naturalnie problemy z kręgosłupem, stawami, tzw. jelito drażliwe itd.... czym? żywokostem, olejem lnianym, dietą przede wszystkim, zaczęłam więcej pić ziół, przestałam używać cukru, mąki czasami, pić mleka, kawy, efekty były po 2 miesiącach gołym okiem widoczne. Trzeba ruszyć dupsko i głowę, NIE MA CUDU BEZ TRUDU!

      • Witam Mayu..prosił bym o kontakt ,chodzi o moją Mamę ma raka złośliwego i potrzebuje wsparcia,,jestem bardzo ciekaw jak twoje koleżanka wyleczyła Ojca w raka.pisz dzwoń 502 449 152 Adam pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Przepraszam że w trące się do tej dyskusji. Ludzie mylą pewne pojęcia i źle odczytują pewne leczenia ,ziołami ,pestkami ,sodą oczyszczoną miodem .Tak to jest skuteczne ale tylko do zapobiegania rakowi . Spożywając te produkty unikniemy zachorowania na raka i dla tego stosując te metody możemy uniknąć zachorowania na raka . Sama to stosuję pestki z moreli , brzoskwini siemie lniane z miodem . morele i brzoskwinie zawierają witaminę B17 tak zwany cjanowodór dlatego nie wolno spożywać w dużych ilościach bo jest trujący . Ludzie sami zgotowali sobie tę chorobę jedząc żywność przetworzoną dawniej babcie robiły swoje konfitury .kompoty nie drylowali wiśnie ,śliwki tylko z pestkami bo to właśnie one zawierają Wit B17 .I wiele rzeczy jeszcze można przytoczyć co popełniamy źle .Pozdrawiam .

  • Drogi Arturze, nie wiem kim jestes i ile masz doswiadczenia, ze wiesz kogo bronisz, a kogo oskaraz o szarlatanstwo ! Wiem, ze czlowiek chory bedzie szukal i probowal wszelkich metod, aby wyzdrowiec tak jak ja to zrobilam i wiele z nich mi pomoglo ... wiec teraz odpowie ci osoba, ktora sama przeszla przez raka piersi, pochowala ojca przez raka przelyku pokarmowego, bo lekarza nie mogli nic zrobic ... i matke przez raka pluc ... w wypadku mojego taty bylo to ponad 20 lat temu, wtedy moja wiedza i doswiadczenie byla jeszcze w punkcie 0, a wiara w falszywe autorytety lekarzy przeogromna. Kiedy zachorowala moja mama, lekarka po dwoch latach leczenia jej na zapalenie oskrzeli skierowala ja na przeswietlenie pluc i bylo juz za pozno- rak juz zaatakowal 2 pluco i nie bylo szansy na wyleczenie.Wtedy poszlam po rozum do glowy, zaczelam zdrowo myslec i zaczelam szukac, czytac, informowac sie ... internet jest pelny roznych alternatywnych metod leczenia raka, wiec zdalam sie na moja wysmienita intuicje :D I udalo sie, moja mama dostala od lekarzy 8 miesiecy zycia, ja mialam wiecej szczescia bo mi dali wiecej szansy na przezycie poniewaz moj Aniol Stroz nademna czuwal i wpore poszlam do mojej ginekolog. Jednak nie zdalam sie tylko na lekarzy ... o nie, moj drogi ... w tym czasie poznalam jak lekcewazaco podchodza do pacjentow lekarze i brak wszystkiego w polskich szpitalach ... na chemie trzeba bylo czekac miesiacami albo placic gruba kase lekarzom do kieszeni ... niewielu bylo na to stac ... wiec to byl dodatkowy powod szukania alternatywnych metod leczenia. I udalo sie :D PO pierwsze zaczelam sie uczyc co to jest rak i jak powstaje i ze trzeba sie zaprzyjaznic z choroba, aby ja dobrze poznac by skutecznie wyzdrowiec :)
    Tak trafilam na artykul o Dr. Pantellini z Wloch i Dr. chirurg onkolog włoskiego pochodzenia, dr med. James Andrew Mayer, przez pawien czas współpracownik Valsé Pantelliniego mieszkajacy we Wroclawiu ... Dzis trudno znalezsc te artykuly poniewaz ciagle sa usowane z netu:( Ja wtedy mialam szczescie i zadzwonilam do niego okreslilam sytuacje mamy oto co powiedzial: w tym stanie mamy juz sie nie da calkowicie wyleczyc jednak mozna jej przedluzyc zycie. I niech pani pamieta, aby badac i dbac i uzdrawiac takze inne organy wewnetrzne, gdyz lekarze onkolodzy o to nie dbaja, a w czesie chemii wyniszczany jest caly organizm. Zanalzlam wiele innych srodkow i lekarzy, ktorzy zajeli sie homeopatia i polaczyli medycyne z medycyna alternatywna i to super skutkowalo. Odkrylam lekarza w Monachium, ktory pomagal skutecznie leczyc raka i AIDS kroplami MMS ... dzis ma problemy z koncernami farmaceutycznymi i zamiast dalej pomagac ludziom musi sie szwedac po sadach ... i wielu innych madrych ludzi, ktorzy nie sa medykami a maja niesamowita wiedze i madrosc ... zdalam sie tez na wlasna intuicje, sluchanie wlasnego ciala i dlatego zyje w dobrym zdrowiu do dzis
    :D Poznalam lekarke, ktora koledzy skazali na smierc ... wypieprzyla tableteczki i wyleczyla sie urynoterapia calkowicie z raka ... niesety nie kazdy moze ja stosowac, bo ciezko jest przez 41 glodowac ... w trakcie moich wlasnych zyciowych doswiadczen poznawalm wiele wspanialych osob, ktore roznymi metodami dochodzily do wyzdrowienia. Jednak kazda z nich nie tylko zaczela leczyc cialo a takze dusze ! czyli rozwijac swoja swiadomosc ! Poniewaz kazda choroba powstaje najpierw w psychice, atego lekarze nie lecza !!! Mam kolezanke, ktora wiele lat pracowala w Turcji w niemieckiej ambasadzie i opowiadala mi jak jakies dziecko wysoko postawionego polityka zachorowalo na raka krwi i sprowadzala dla niego zastrzyki - jeden po 35 tys dolarow z ameryki przez niemcy do turcji. Po pieciu takich zastrzykach dziecko bylo zdrowe ... niestety to jest dla malutkich niedostepne ... tylko elity moga miec takie lakarstwa na raka za niesamowita kase.
    Wiec sa rzeczy na tym swiecie o ktorych wielu nawet nie ma pojecia ... dopoki samemu sie ich nie doswiadczy ... moglabym tu pisac jeszcze dlugo i podawac przyklady jednak nie w tym sens, kazdy ma prawo wlasnego wyboru, czy chce zyc czy umierac ... bo to jest zalezne od nas, ja postawilam na zycie i zrobilam wszystko aby zyc ... wielu slyszac diagnoze - rak- juz sie poddali, a tu w gre wchodzi takze psychika kazdego czlowieka ... wiec, tak jestem szarlatanka, jestem wiedzma, a moze nawet i czarownica , bo teraz ja pomagam innym, sluze im swoja wiedza i madroscia i doswiadczeniam i jestem z tego dumna :D

    • Pani Hanno jest Pani cudowna , czy w razie potrzeby można nawiazać z panią w jakiś sposób kontakt ? Pozdrawiam

    • Haniu, święte slowa, sama się leczę sposobami o których mówisz, efekty są niesamowite!!! moim zdaniem człowiek, który nie jest jeszcze totalnie wyniszczony chorobą, może smiało sie poddac głodówce wg Małachowa (woda lub uryna), wg dr Dąbrowskiej, czy masa innych postów, nasz umysl na głodówce dociera do nowych miejsc, wiem, bo sama to przechodziłam i nadal zamierzam je robić, bo mam jezcze sporo do wyleczenia, a to co wyrabia nasze ciało w czasie tego postu, to już w ogole cuda nie z tej ziemi, nie ma lepszej metody samoleczenia, w ogole leczenia , POLECAM zapoznać się z tym postami/detoxami/glodówkami, roznie sie to nazywa

    • Szkoda że nie podaje P. żadnego linku , czyżby P. wiedza i mądrość w tym przypadku miała jakąś cenę ?!!!

    • Witam Pani Haniu, bardzo mądrze pani pisze, moja kochana mama ma zdiagnozowanego raka plaskonablakowego. 4 stycznia ma usunięcie węzła chłonnego. Czekamy na wyniki PET, ponieważ nie mogą znaleźć ogniska. Tak bardzo się boję, zaczęlismy stosować już leczenie witaminami, ma dietę, ale nasza wiedza jest uboga. Jak mogłabym prosić o kontakt byłabym bardzo wdzięczna. Pozdrawiam Marlena Rupa

Podziel się
Autor
Piotr

Ostatnie wpisy

Jelitowa Dobra Zmiana: Dieta bogata w rośliny może transformować nasze życie

Choć fraza "dobra zmiana" może być odbierana różnie w naszym kraju, to tu skupimy się…

6 dni temu

Jak Obniżyć Ciśnienie Krwi w 5 Minut Bez Leków?

W dzisiejszych czasach nadciśnienie tętnicze stało się problemem dotykającym szerokiej publiczności, niezależnie od wieku czy…

3 tygodnie temu

Kompleksowe podejście do odrobaczania – klucz do lepszego zdrowia

Odrobaczanie to ważny element zachowania zdrowia, który często bywa pomijany. Regularne usuwanie pasożytów i toksyn…

4 tygodnie temu

Fakty kontra mity: Stearynian magnezu – niepotrzebny lęk

W dzisiejszych czasach, kiedy coraz więcej uwagi poświęcamy składnikom naszej diety oraz produktom, które spożywamy,…

1 miesiąc temu

Trzy mało znane naturalne substancje na chorobę Alzheimera

Medycyna wciąż nie rozwiązała zagadki choroby Alzheimera, ale istnieją pewne naturalne środki, które zdaniem badaczy…

1 miesiąc temu

Odkryj Moc Kolostrum. Tylko które wybrać: Wołowe czy Kozie?

Kolostrum, nazywane również siarą, od wieków zajmuje ważne miejsce w medycynie naturalnej. Ten wyjątkowy płyn,…

1 miesiąc temu