Artykuł partnera
Dziegieć to znany od czasów prehistorycznych, tradycyjny i naturalny produkt drzewny i surowiec jednocześnie. Stosowano go m.in. jako lepiszcza przy produkcji broni i narzędzi (np. siekier), osadzania grotów strzał lub broni drzewcowej. Jego zastosowanie jest jednak znacznie szersze, przynosi bowiem ulgę w wielu dolegliwościach. Pomimo przejściowego okresu złej sławy, spowodowanej stosowaniem dziegciu, uzyskiwanego z węgla kamiennego, obecnie specyfik ten wraca do łask, stanowiąc naturalne remedium na wiele chorób, zwłaszcza skóry.
Czym jest dziegieć?
Dziegieć to produkt suchej destylacji drewna lub kory drzewnej, dawniej często prowadzony przy okazji produkcji węgla drzewnego. Otrzymuje się go z różnych gatunków drzew i krzewów, zarówno liściastych jak i iglastych. Naturalne dziegcie często dzielone są na gatunkowe (w zależności od rodzaju rośliny, z jakiej go uzyskano) lub mieszane (kiedy otrzymywane są ze zmieszanego surowca). Złą sławę specyfikowi przyniósł dziegieć mineralny, czyli tzw smoła pogazowa, będąca produktem, otrzymywanym w czasie odgazowywania węgla kamiennego. Zawiera on szereg substancji, z których kilka ma udowodnione działanie kancerogenne, dlatego jego stosowanie zostało w pewnym momencie zakazane.
Dziegieć brzozowy
Jednym z naturalnych, gatunkowych rodzajów dziegciu, jest ten otrzymywany z drewna, korzeni lub kory brzozy brodawkowej lub omszonej, zwany też smołą brzozową lub farmakologicznie Pix Betulae. Jest to substancja mazista, w kolorze czerwonobrązowym do prawie czarnego. Charakteryzuje się silnym, przenikliwym zapachem, spowodowanym zawartością wielu związków organicznych, w tym wielopierścieniowych węglowodorów, trójterpenów i związków fenolowych. Pomimo jednak woni, jaką wydziela, warto zapoznać się z całym szeregiem pożytecznych właściwości tej substancji, dostępnych na stronie triny.pl (pod tym linkiem także więcej informacji o przeciwwskazaniach).
Dzięki swojemu składowi, dziegieć jest praktycznie nierozpuszczalny w wodzie (słabo w alkoholu etylowym i kwasie octowym). Bardzo dobrze natomiast rozpuszcza się w eterze, chloroformie, terpentynie, benzolu i alkoholu amylowym.
Zastosowanie dziegciu brzozowego
Dziegieć brzozowy wykazuje silne działanie antybakteryjne i antyseptyczne, dlatego stosowany jest głównie w leczeniu zmian i chorób skóry, zwłaszcza łuszczycy, łojotoku i łojotokowego zapalenia skóry, rożnego rodzaju grzybicach, liszajach, rumieniach. Dobrze sprawdza się także w zwalczaniu chorób, wywoływanych przez pasożyty skórne, takie jak świerzbowiec lub nużeniec oraz zakażeń opryszczkowych.
Dawniej stosowano go także doustnie – jako środek wykrztuśny oraz w oczyszczaniu układu pokarmowego. Obecnie doustna aplikacja, z powodu potencjalnie toksycznego działania czystego dziegciu, nie jest polecana. Nie należy także stosować tego ekstraktu na dużych powierzchniach skóry.
Dziegieć brzozowy wchodzi w skład wielu produktów kosmetycznych i leczniczych. W dostępnych na rynku kosmetykach surowiec ten jest odpowiednio rozcieńczony i zupełnie bezpieczny, pod warunkiem stosowania się do zaleceń, umieszczonych na opakowaniu. Najbardziej popularne produkty zawierające ten specyfik, to na przykład mydło dziegciowe lub naturalny ekstrakt z dziegciu brzozowego, przeznaczony do pielęgnacji skóry z rożnymi problemami.
Dzięki dobroczynnemu działaniu dziegciu brzozowego, można znacząco poprawić stan swojej skóry, a nawet wyleczyć niektóre jej schorzenia. Warto więc regularnie stosować kosmetyki zawierające ten specyfik.
Zdjęcie: Fot. Jorre (Own work) CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons
witam, czy mozna stosowac u dziecka 2,5letniego na zmiany skorne typu egzema? czy rozcienczac np w oleju kokosowym, smalcu?
Halo, robie mydelko dziegciowe w domu. Macymalnie 10 %. 100% oliwy z oliwek organicznek wyciskanej na zimno. Corka myje nim 2 letniego wnuczka 2 x w tugodniu. Najlepszy jest dziegc brzozowy moze byc sosnowy. Zachecam do robienia mydla w domu. Szczegulnie dla dzieci. Pozdrawiam Magda
Jako osoba chora na łuszczycę chętnie korzystam z szamponów z dziegciem brzozowym. Sprawdzają się w pielęgnacji skóry głowy. W planach mam również przetestowanie mydła dziegciowego.