Artykuł sponsorowany
Dimetylosulfotlenek – bo tak należy rozszyfrować ten tajemniczy skrót – należy do substancji, wokół których narosło dość dużo kontrowersji, zwłaszcza w kontekście wykorzystywania ich do leczenia nowotworów.
Wszyscy wiemy, że rodzimy się z określonym terminem ważności, większość z nas jednak nie zastanawia się nad tym, kiedy mija ten ostatni dzień – zazwyczaj perspektywę mamy stosunkowo odległą: dziesiątki lat przed sobą. Każdego roku jednak ponad 100 tysięcy osób z ust lekarza dowiaduje się, że ich czas liczy się w tygodniach, a może nawet dniach.
W tym właśnie momencie zaczyna się walka z chorobą i z czasem, w której to walce sięgamy po każda broń. DMSO jest jedną z nich, w dodatku naturalną i – jak przekonuje wielu – jedną z najskuteczniejszych.
Czym jest ów tajemniczy dimetylosulfotlenek?
DMSO jest związkiem siarki organicznej, który jak wiele wynalazków w medycynie znalazł się niejako przypadkiem. Powstał on jeszcze w XIX wieku, w Niemczech, jako produkt uboczny poszukiwań bardziej ekonomicznej metody produkcji papieru. Okazał się tanim i wkrótce powszechnie stosowanym rozpuszczalnikiem.
Na swoją karierę medyczną musiał jednak poczekać blisko 100 lat. Kliniczne zastosowanie DMSO polega głównie na jego roli przeciwzapalnej, przeciwbólowej, rozszerzającej naczynia, a przede wszystkim, jako znakomitego nośnika innych substancji.
DMSO a nowotwory
Wykorzystanie dimetylosulfotlenku w leczeniu nowotworów opiera się głównie na jego właściwościach związanych z szybkim przenikaniem do komórek, dzięki czemu jest znakomitym nośnikiem substancji przeciwnowotworowych.
Wspomina się często o ochronnym działaniu DMSO w stosunku do zdrowych komórek, w czasie radio- i chemioterapii. Przyczynia się on również do niszczenia komórek nowotworowych w przypadku raka podstawnokomórkowego skóry, białaczek, chłoniaka, nowotworów piersi i płuc.
Nie jest on jednak zarejestrowanym lekiem przeciwnowotworowym, więc jako środek przeciw nowotworom jest wykorzystywany jedynie w medycynie niekonwencjonalnej.
Właściwości dimetylosulfotlenku
Lista schorzeń i korzyści płynących z ich leczenia przy udziale DMSO jest imponująca. Poniższe wyliczenie nie wyczerpuje zastosowania dimetylosulfotlenku, to jedynie przykłady najczęstszego wykorzystania tej substancji.
- Zapalenie pęcherza – śródmiąższowe zapalenie pęcherza leczone przy pomocy DMSO to jedna z najlepiej udokumentowanych, skutecznych terapii.
- RZS – przeciwbólowe działanie DMSO przynosi wyraźną poprawę w reumatoidalnym zapaleniu stawów, przy bólach mięśniowych, kostnych, bólu głowy.
- Grzybice – DMSO wykorzystywany jako nośnik substancji czynnej, pomaga i przyspiesza leczenie grzybic skóry, paznokci itp.
- Helicobacter pylori – DMSO, jak dobry środek antybakteryjny, znacznie spowalnia jej rozwój.
- Transplantologia – DMSO wykorzystywany jest jako środek do konserwowania organów do przeszczepów.
- Dermatologia – DMSO skutecznie walczy z uszkodzeniami skóry, z łuszczycą, trądzikiem i in. dolegliwościami dermatologicznymi.
Aplikacja DMSO
Obecnie, na potrzeby medycyny, DMSO jest naturalnie pozyskiwane z drewna lub syntetyzowane sztucznie. Działanie dimetylosulfotlenku nie wykazuje żadnych skutków ubocznych, więc preparat może być stosowany przez każdego. Potrafi szybko przenikać do wnętrza organizmu, nie uszkadzając przy tym powierzchni skóry, dlatego właśnie najczęściej aplikuje się DMSO w postaci żelu, maści i plastrów lub w innej formie o maksymalnym stężeniu 70%. Środek może być również podawany doustnie albo dożylnie.
Działa. Leczy. Wspomaga.Czytajcie ,analizujcie!!!!