Artykuł partnera
Astaksantyna stała się bardzo głośnym tematem w środowisku związanym z medycyną. Jej niesamowite wręcz zdolności przeciwutleniające są docenione przez lekarzy, dietetyków, producentów suplementów i preparatów kosmetycznych. Istnieje co najmniej kilka bardzo silnych argumentów, dla których każdy z nas powinien rozważyć włączenie astaksantyny do swojej codziennej diety. Ten czerwonawy barwnik, z pozoru zupełnie nieistotny dla naszego zdrowia, może istotnie zdziałać cuda na wielu płaszczyznach.
Astaksantyna w walce ze stanem zapalnym
Przeciwzapalne działanie astaksantyny jest potwierdzone naukowo. W istocie łagodzi ona bóle oraz działa profilaktycznie, zapobiega rodzeniu się stanów zapalnych w naszych organach. Taki niepożądany stan organizmu może w konsekwencji powodować przewlekłe choroby, a w niektórych przypadkach także choroby nowotworowe. Jeśli męczy nas ból stawowy lub reumatyczny, albo jesteśmy podatni na kontuzje układu motorycznego, warto pomyśleć o astaksantynie.
Astaksantyna może zwiększać wydolność organizmu
To bardzo ważne, aby podczas nadmiernego obciążenia, wynikającego z uprawiania sportu, nasz organizm był silny i odporny. Astaksantyna ma tę zdolność, która wzmacnia mięśnie, torebki stawowe i ścięgna, czyli te najbardziej newralgiczne i najmocniej pracujące części ciała. Jest to środek naturalnego pochodzenia, dostarczany do naszego organizmu wraz z takimi potrawami jak łosoś czy krab. Nie ma zatem obaw, że w swoim środowisku zostaniemy oskarżeni o doping lub nieuczciwe stymulowanie ciała.
Astaksantyna przyszłością w walce z chorobami oczu
Zdolność do przenikania astaksantyny przez błony komórkowe sprawia, że wchłonięta, potrafi dotrzeć do najdalszych tkanek, także w nasze receptory wzrokowe. Udowodniono bowiem, że ma ona zdolności regeneracyjne wobec siatkówki oka. Jest to przełom i przyszłość w walce z takimi chorobami jak chociażby jaskra.
Astaksantyna naturalna: Sklep.kenayag.com.pl/92-bioastin-astaksantyna-4-mg-60-kapsulek.html
Astaksantyna bronią w walce z wolnymi rodnikami
Czynnikiem utleniającym ważne związki w naszym organizmie są wolne rodniki. To one silnie wpływają na starzenie się organizmu, negatywny stan niektórych naszych układów, a w konsekwencji również na zmiany nowotworowe. W walce z wolnymi rodnikami radzą sobie naturalne przeciwutleniacze, w tym betakaroten, witamina C i E. Jednak badania dowodzą, że astaksantyna jest średnio aż kilkuset razy bardziej skuteczna. To prawdziwa broń przeciwutleniająca!
Astaksantyna naturalnym filtrem UV
W naturze astaksantyna jest barwnikiem z grupy karotenoidów. Chroni więc rośliny przed promieniowaniem o długości fal, która jest szkodliwa. Przyjmowana jako suplement astaksantyna ma podobne zadania w naszej skórze, gdzie ogranicza negatywne działanie słońca nawet o 25%. Dodatkowo wnika ona przez błonę do wnętrza komórki regenerując ją i stymulując syntezę kolagenu i elastyny. Dzięki niej skóra wygląda świeżo, jędrnie i młodo. Nic więc dziwnego, że astaksantyna jest jednym z najbardziej popularnych karotenoidów wykorzystywanych w przemyśle kosmetycznym.