Jerzy Zięba w swojej książce “Ukryte Terapie” sporo miejsca poświęca witaminie C i jej szczególnym właściwościom oczyszczającym ciało z toksyn. Ceną za głoszenie tych teorii jest często wyśmiewanie, a nawet wyzywanie od szarlatanów, inżynierów (Jerzy Zięba ma tytuł inżyniera, jednak w dyskredytujących go artykułach jest to pisane celowo, z przekąsem) i osób których porady mogą tylko zaszkodzić.
Dlatego wszystkim mocno krytykującym te poglądy, nie wierzącym, że duże dawki witaminy są w stanie uratować życie ludzki np. po ciężkim zatruciu grzybami lub po napromieniowaniu, polecamy poniższy film. Ten japoński dokument przedstawia wnioski jakie wyciągnięto po awarii elektrowni atomowej w Fukushimie i jak można się przynajmniej częściowo ochronić dzięki stosowaniu witaminy C w dużych dawkach. W szczególności polecamy fragment zaczynający się od ok. 4 minuty.
tez tak mysle, problem jest ,ze nasza medycyna nie akceptuje naturalnej. M
Szkoda,że medycyna akademicka jest w opozycji w stosunku do medycyny naturalnej. Z pewnością jest to wynikiem obawy wpływowych koncernów farmaceutycznych o utratę dotychczasowych ogromnych obrotów finansowych.A gdzie w tym wszystkim prawdziwe dobro człowieka i jego zdrowie?Samemu trzeba poszukiwać drogi do zdrowia,ale nie każdy ma na to czas i możliwości,więc idzie drogą wskazaną przez lekarzy sterowanych gigantami farmaceutycznymi i kończy się to tak jak widzimy w mediach czy też wokół siebie-często bardzo smutno.
Nie jest tak do końca. Wielu sławnych lekarzy, w tym noblistów bezpośrednio i oficjalnie udziela się w radach naukowych firm zajmujących się medycyną naturalną.
Kilka przykładów: dr Elizabeth Blackburn (Nobel w 2009), dr Vincent Giampapa (2 nominacje do Nobla, ostatnia w 2014), czy u nas w Polsce: prof. Andrzej Frydrychowski, czy dr Leszek Marek Krześniak (od dziesięcioleci propagujący profilaktykę i leczenie naturalne), nieżyjący już doc. Ożarowski itd. Żeby tylko wymienić tych naprawdę znanych.
No i oczywiście nie pomińmy prawdziwego pioniera – Linus Pauling.
Bardzo szanuję i podziwiam p. Jerzego Ziębę za jego wnikliwe pozbieranie i przekazanie nam wszystkim swoich odkryć.
Ci którzy źle o nim piszą nawet nie wysilili się żeby zapoznać się z jego książką i udzielanymi wywiadami.
Piszą paszkwile, chyba na zlecenie koncernów farmaceutycznych, bo one właśnie mają w tym największy interes. Żaden lekarz który zapozna się z tymi materiałami, takich głupot by nie napisał.
Bardzo dziękuję p. Jerzy i gratuluję odwagi. Proszę się nie przejmować głupotami opłacanych pismaków.
Janusz Ćwikła
A ja bym prosił o opinię na temat wlewów z witaminy C osoby, które korzystały z tej formy leczenia. Mam chorego ojca na raka, żaden lekarz nie wspomniał o tym żeby to zrobić prócz właśnie lekarza medycyny naturalnej, onkolog zapytana stwierdziła, że nie zakazuje ale to strata pieniędzy, nie znam nikogo kto miał bezpośrednio to robione a bardzo chciałbym poznać opinie, czy pomogło i jak się człowiek po tym czuję. Nie chce w żaden sposób zaszkodzić swojemu tacie. Proszę o komentarz lub maila na prywatnemichal@gmail.com.