Przeprowadzone w USA testy wykazały, że 19 z 20 badanych marek piw i win zawierało glifosat, włącznie z markami ekologicznymi. Glifosat jest głównym środkiem popularnego herbicydu, Roundupu, i podejrzewany jest o wywoływanie nowotworów.
Większość produktów spożywczych, które spożywamy, przebywa długą i krętą drogę zanim trafi na nasze stoły. Niezależnie od tego, czy są to jaja z hodowli przemysłowych, przetworzony kurczak, świeże owoce z egzotycznych krajów, owoce morza z dalekich oceanów, czy kieliszek wina lub zimne piwo, zazwyczaj zakładamy, że to, co jemy, jest ogólnie zdrowe lub przynajmniej nie zaszkodzi nam, jeśli będziemy to spożywać z umiarem.
Jednak raport amerykańskiej grupy PIRG ds. Nadzoru Publicznego ujawnił, że większość najlepszych piw i win w Stanach Zjednoczonych jest zanieczyszczona glifosatem, głównym składnikiem Roundupu.
Roundup to kontrowersyjny herbicyd, który według badań Światowej Organizacji Zdrowia oraz stanu Kalifornia ma związek z rakiem i innymi problemami zdrowotnymi. W ostatnich latach tysiące ludzi obwiniało Monsanto za to, że jest kluczowym czynnikiem przyczyniającym się do ich zachorowania na nowotwór.
Ekologiczne też z Roundupem
Grupa amerykańskich rzeczników testowała pięć win i piętnaście piw. Wśród testowanych marek piwa znalazły się najlepiej w USA sprzedające się: Budweiser, Coors, Miller Lite, Sam Adams, Samuel Smith Organic i New Belgium. Badane marki win obejmowały Beringer, Barefoot i Sutter Home.
Spośród łącznie 20 badanych marek, glifosat stwierdzono w 19 z nich – w tym w 3 z 4 ekologicznych.
Alkoholem o najwyższym stężeniu glifosatu było wino Sutter Home Merlot, z wynikiem 51,4 części na miliard (ppb). Popularne w USA marki piwa, takie jak Coors Light, Miller Lite i Budweiser, miały stężenia powyżej 25 ppb. Pełne wyniki badań, od najwyższego do najniższego stężenia glifosatu w ppb, wymieniono poniżej (pogrubiono marki dostępne w Polsce).
Wina:
- Sutter Home Merlot: 51.4 ppb
- Beringer Founders Estates Moscato: 42.6 ppb
- Barefoot Cabernet Sauvignon: 36.3 ppb
- Inkarri Malbec, Certified Organic: 5.3 ppb
- Frey Organic Natural White: 4.8 ppb
Piwa:
- Tsingtao Beer: 49.7 ppb
- Coors Light: 31.1 ppb
- Miller Lite: 29.8 ppb
- Budweiser: 27.0 ppb
- Corona Extra: 25.1 ppb
- Heineken: 20.9 ppb
- Guinness Draught: 20.3 ppb
- Stella Artois: 18.7 ppb
- Ace Perry Hard Cider: 14.5 ppb
- Sierra Nevada Pale Ale: 11.8 ppb
- New Belgium Fat Tire Amber Ale: 11.2 ppb
- Sam Adams New England IPA: 11.0 ppb
- Stella Artois Cidre: 9.1 ppb
- Samuel Smith’s Organic Lager: 5.7 ppb
Jedyny testowany alkohol, który nie zawierał glifosatu, to piwo Peak Beer Organic IPA (niedostępne w Polsce).
Chociaż oficjalnie w USA glifosat nie jest uznawany za rakotwórczy dla ludzi, Międzynarodowa Agencja ds. Badań nad Rakiem Światowej Organizacji Zdrowia orzekła w 2015 r., że jest on prawdopodobnym czynnikiem rakotwórczym. Natomiast opublikowane w lutym badanie odkryło, że osoby narażone na glifosat miały o 41 procent wyższe prawdopodobieństwo rozwinięcia chłoniaka.
Czy takie dawki w tych piwach można już uznać za niebezpieczne, czy raczej są to śladowe ilości, ale dające wyraźny sygnał, że ten składnik jest zawarty?
Znaleźli ok. 51 części na miliard (ppb), dozwolony poziom w wodzie z kranu w USA wynosi 700 ppb. Można się rozejść. Strona lekko zalatuje szurią.
A to ciekawe co piszesz – a może szurią jest jednak to co ty piszesz, bo nawet nie wiesz, że glifosat potrafi odkładać się w organizmach, przez co później w moczu stwierdza się wielokrotnie przekroczone dopuszczalne dawki. A druga sprawa: kto wysokość tych dopuszczalnych dawek określa? Podpowiem ci: sam producent, oczywiście przez “niezależne” badania. Zanim więc walniesz taki tekścik to zastanów się chwileczkę.
No to się odkłada, czy jest wydalany z moczem?
Czy mozecie podac lunk na przeprowadzone w USA testy?
ze zborza ktore k ropia na chwasty trafia do piwa….
jestes debilem?
Sam jesteś debilem do tego nieukiem. Zboże w pryskają Randapem w by równo wyschło do żniw. Sądzisz, że nie nie przeniknie do ziarna???
A co to są te całe “zborza”?
A przechodząc do rzeczy… ani zbóż ani żadnych innych upraw nie opryskuje się glifosatem z prostego powodu, nie byłoby wtedy co zbierać. Jedynym wyjątkiem jest genetycznie modyfikowana kukurydza, w której niszczy się chwasty właśnie glifosatem. A że jankesi dodają kukurydzę literalnie do wszystkiego, nawet do czekolady, to nie ma się co dziwić, że ślady roundupu znajdują się praktycznie we wszystkim.
No to chyba nie wiesz jak dosusza się zboża oraz rzepak przed zbiorami
Wiem, wiem, ale skoro tylko w stanach potwierdzono glifos w piwie i to tam używa się kukurydzy GMO do wszystkiego, to pewnie jest coś na rzeczy.
https://uspirg.org/sites/pirg/files/reports/WEB_USP_Glyphosate-pesticide-beer-and-wine_REPORT_022619.pdf
https://uspirg.org/sites/pirg/files/reports/WEB_USP_Glyphosate-pesticide-beer-and-wine_REPORT_022619.pdf
proszę o link do badania, z którego są powyższe dane
Poszukaj w wyszukiwarce. Np:
https://www.brainstain.us/2019/02/26/monsantos-weed-killer-roundup-containing-glyphosate-found-in-popular-wines-beers/
Monsanto to amerykański koncern. Nie sądzę żeby w Polsce stosowane te nawozy, bardziej w Indiach z tego, co mi wiadomo.
Monsanto kupiła niemiecka firma Bayer. Na rynku dostepne są różne środki zawierające glifosat, który jest substancją czynną, a roundup to nazwa macierzysta.
roundap w Polsce jest od dawna stosowany
Najwyższa oznaczona wartość to 51.4 ppb czyli tonie (1000kg) wina jest 5 setnych grama (0,0514g), przy ld 50 glifosatu 5g/kg masy ciała, 60 kilogramowy człowiek musiałby wypić 5835,6 tony wina (prawie sześc tysięcy ton) , dwa baseny olimpijskie 50×25 m pełne wina, podejrzewam że to wino jest bardziej szkodliwe w inny sposób niż przez glifosat
Widzę że wielu z Was nie zdaje sobie sprawy z tego że w Polsce Monsanto sprzedaje swoje produkty tak samo dobrze jak w USA, ponadto niemal każdy rolnik używa roundapu a im mniej wykształcony czy świadomy tym więcej go stosuje. Piwo wytwarzane jest ze słodu jęczmiennego, czyli ze zboża , które osusza sie często przed skoszeniem roundapem aby zmniejszyć koszty suszenia oraz byrowno dojrzewało!!!
Naprawdę tak uważasz? A słyszałeś o odkładaniu się glifosatu w organiźmie? Dam Ci taki fragmencik z innego badania:
„Średnie stężenie glifosatu w moczu europarlamentarzystów wyniosło 1,7 mikrogramów na litr, czyli 17 razy więcej niż maksymalne dopuszczalne stężenie tej substancji w wodzie pitnej (0,1 mikrograma/litr). Mamy zatem do czynienia ze znacznym przekroczeniem norm dotyczących pozostałości po pestycydach u każdego z badanych.”
Tak więc to co piszesz to jest dokładnie to co Bayer / Monsanto chcieliby usłyszeć i chętnie wciskają ludziom taki kit o tonach itp. sprawach.
Od razu podaję link do badania:
http://www.icppc.pl/antygmo/wp-content/uploads/2017/09/raport-glifosat.pdf
Autor najwyraźniej nie ma bladego pojęcia, jakie piwa są dostępne w Polsce…
Nasze polskie zboza to jeden wielki syf! Wszystko lane glifosatem, zeby dobrze wysychalo i chwastow nie bylo. Ludzie nie posiadaja podstawowej wiedzy na ten temat. Wszystkie chlebki, buleczki, ciasta i ciasteczka oraz kasze i kukurydze platki, ktore dajecie swoim dzieciom to trucizna. Sa jednak ekologiczne gospodarstwa z rolnikami Polakami i patriotami, ktorzy tego swinstwa nie dodawaja do upraw. Polacy to narod nie garnacy sie do zdobywania wiedzy, a szkoda:(
Pozdrawiam 🙂
Zboża z gospodarstwa Wojciecha Cejrowskiego są uprawiane bez trucizn. Można u niego kupić chleb i doskonałą mąkę żytnią.