Sezon przeziębień i grypy trwa już w pełni od kilku tygodni. Katar, kaszel i rozmaite zarazki rozprzestrzeniają się po biurach, przedszkolach czy siłowniach, gdzie przenieśliśmy nasze treningi ze względu na nieprzyjemną pogodę. Nic tak nie wpływa negatywnie na wydajność w pracy czy podczas treningów jak przeziębienie.
Warto więc nie tylko dowiedzieć się, w jaki sposób można zatrzymać rozwój bakterii bądź wirusów, ale również dobrze jest poznać sześć powodów, dlaczego chorujemy i jak można tego uniknąć.
-
Brak diety sezonowej
Jeśli zastosujemy się do wzorców natury i będziemy jeść żywność, która jest dostępna w sposób naturalny, to z łatwością uzupełnimy wszelkie braki. Przykładowo, dość często pojawiają się niedobory witaminy A, która ma spore znaczenie dla dobrego funkcjonowania układu odpornościowego. Witamina ta znajduje się w ogromnej ilości w pomarańczowych warzywach, pojawiających się w sezonie jesiennym. Między innymi znajdziemy ją we wszelkiego rodzaju dyniach. Pokarmy te korzystnie wpływają na błony śluzowe i zatoki, dzięki czemu mamy znacznie lepszą odporność.
Rada: Jedz sezonowo. Szczególnie warto spożywać dynie, słodkie ziemniaki i marchew, które są bogate w witaminę A, korzystnie wpływającą na nasz układ odpornościowy. Produkty te nadają się na przepyszny wegetariański obiad bądź kolację. Są też idealnym składnikiem jesiennych oraz zimowych zup rozgrzewających.
-
Zbyt dużo kofeiny
Gdy dni stają się krótsze, to powinniśmy więcej czasu spędzać na odpoczynku oraz regeneracji. Niestety, koniec roku jest zazwyczaj najbardziej zabieganym momentem i to zarówno w pracy jak i w domu. Nagromadzenie stresu, przepracowanie, brak dostatecznej ilości snu oraz jedzenie w biegu są doskonałym przepisem na zmęczenie. Co większość osób robi wtedy? Sięga po dodatkową filiżankę kawy. Już sam nadmiar obowiązków powoduje, że jesteśmy na skraju wyczerpania, a dodanie do tego kolejnej używki sprawia, iż nasz organizm, w szczególności układ nerwowy, jest przeciążony. Z tego też powodu jesteśmy bardziej podatni na przeziębienia.
Rada: Jeśli zaniedbaliśmy się, to na chwilę spowolnijmy i ograniczmy spożycie kawy o 50%. Jeśli pijemy tylko jedną filiżankę dziennie, to spróbujmy zrezygnować z niej raz lub dwa razy w tygodniu, aby umożliwić układowi nerwowemu odpoczynek, a odpornościowemu dać szansę wzmocnić się. Stosujmy się też do zasady, iż ostatnią filiżankę kawy należy pić przed południem.
-
Twój brzuch jest na przegranej
Czy wiesz, że ponad 70% układu odpornościowego znajduje się w jelitach? To prawda, wszystkie te “dobre” bakterie będące w jelitach odgrywają kluczową rolę w ochronie organizmu przed działaniem zarazków. Niestety na co dzień mamy kontakt z wieloma składnikami, które mogą zaburzyć ową równowagę, w efekcie czego następuje nagromadzenie zbyt dużej ilości „złych bakterii jelitowych”. Kluczowymi przyczynami takiego stanu rzeczy są: stres, alkohol, kofeina, cukier oraz przetworzona żywność. To wszystko negatywnie wpływa na zdrowie jelit.
Rada: Dodaj do swojej diety, więcej sfermentowanej żywności takiej jak kapustą, kimchi, herbata Kombucha, sos Tamari czy jogurtu. Dzięki temu z łatwością dostarczymy “dobre” bakterie. Jeśli czujemy, iż zaniedbaliśmy nasz układ pokarmowy, to możemy przyjmować również suplementy probiotyczne. W ten sposób wzmocnimy nasz układ immunologiczny.
Jeśli z jakiegoś powodu musimy przyjmować antybiotyki, to koniecznie pamiętajmy o probiotycznej suplementacji dwa razy dziennie (kilka godzin po przyjęciu antybiotyku), aby pomóc w utrzymaniu zdrowej flory bateryjnej.
-
Zbyt niski poziom witaminy D
Witamina D jest kluczowym czynnikiem niezbędnym do utrzymania zdrowia oraz zwalczania przeziębień w okresie od listopada do marca. Witamina D reguluje ilość kluczowych przeciwdrobnoustrojowych białek, które chronią nas przed bakteriami i wirusami.
Niestety, pomimo spożywania żywności typowej dla diety Paleo, jak jaja, wieprzowina, ryby czy grzyby, trudno jest utrzymać odpowiedni jej poziom we krwi, czyli 30 ng / ml. Jeśli mieszkamy na północ od czterdziestego dziewiątego równoleżnika, to utrzymanie właściwego poziomu witaminy D jest jeszcze trudniejsze.
W przypadku sportowców, odpowiednie poziom witaminy D jest znacznie ważniejszy. Powodem są intensywne treningi, w związku z czym zawodnicy mają większe zapotrzebowanie na ową witaminę. Po takich ćwiczeniach często następuje bowiem jej spadek, a jak pokazują nowe badania, taki niedobór może doprowadzić do zmniejszenia produkcji energii niezbędnej do właściwego funkcjonowania mięśni. Dlatego też w przypadku sportowców należy utrzymywać poziom witaminy D powyżej 40ng / ml w ciągu roku.
Rada: Suplementuj witaminę D (2000-4000 IU na dobę), aby utrzymać odpowiedni jej poziom przez całą zimę. Jeśli zdecydujemy się na przyjmowanie dawki z górnej granicy, to należy co 8-12 tygodni badać stężenie witaminy D we krwi. Warto również sięgać po pokarmy bogate w ten składnik, a więc jaja, mięso wieprzowe, ryby oraz grzyby. To pozwoli uniknąć nam niedoborów.
-
Niewłaściwa higiena rąk
Uczymy nasze dzieci, aby myły ręce przed jedzeniem, a równocześnie sami zapominamy o tym przed spożyciem lunchu czy przekąski po treningu. Niestety brak mycia rąk jest pierwszym krokiem do złapania przeziębienia
Nawet Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przekazała sugestie, aby w okresie zimowym osoby pracujące w biznesie unikały witania się poprzez podanie dłoni, gdyż w ten sposób niezmiernie szybko rozprzestrzeniają się zarazki.
Rada: Myj ręce przed jedzeniem. Jest to naprawdę całkiem proste. Tak naprawdę wystarczy woda i mydło, gdyż sprawdzają się one równie dobrze jak płyn do dezynfekcji rąk
-
Zbyt późne chodzenie spać
Nowe badania na temat współczesnych łowców-zbieraczy na całym świecie mówią, iż plemię San z południowej Afryki, Tsimane z Boliwii i Hadza z Tanzanii śpią średnio po 6-7 godzin na dobę, a więc mniej niż zalecane przez ekspertów 7,5-8,5 godziny. Czy oznacza to, że tak naprawdę nie potrzebują oni więcej snu?
Nie do końca tak to wygląda. Wszystko zależy bowiem od sezonu. Naukowcy odkryli, iż w momencie, gdy pojawiły się krótsze, ciemniejsze dni zimy, to członkowie owych plemion kładli się spać o godzinę wcześniej niż w miesiącach letnich. Poza tym zawsze kładli się w miarę wcześnie spać – około 21:15 w zimie i 22:45 w lecie. Plemiona łowiecko-zbierackie budzą się natomiast zawsze w tym samym czasie w ciągu roku.
Dla nas miesiące zimowe powiązane są z okresem przedświątecznym oraz zwiększoną ilością pracy. To oznacza, iż mamy mniej czasu na sen. Wielu osobom trudno jest zasnąć przed północą, a laptopy, telefony komórkowe oraz telewizory z pewnością w tym nie pomagają.
Rada: Postaraj się wcześniej pójść do łóżka. Badania pokazują, że osoba, która śpi mniej niż 5 godzin w ciągu doby ma 5-krotnie większe ryzyko zachorowania na przeziębienie lub grypę.
Nie pozwólmy by z powodu naszych błędów przeziębienie wytrąciło nas z codziennego rytmu. Najlepszym sposobem, aby odeprzeć przeziębienie i grypę jest unikanie działań negatywnie wpływających na nasz układ odpornościowy oraz podążanie za wyżej opisanymi wskazówkami. To sprawi, iż przetrwamy zimę bez większych chorób.
Wszystko pięknie, ale po co się suplementować jakimiś witaminami? To też jest niezdrowe!
Zgadza się. Całkiem łatwo złapać przeziębienie na siłowni w wiadomych okresach roku. Warto zadbać o zwiększoną odporność, jeśli regularnie odwiedzamy miejsca, gdzie jest wielu zdeterminowanych ludzi. Ich zdeterminowanie do treningu, może sprawić – że złapiemy od nich przeziębionko… i sami zarwiemy przymusowo treningi.
Lepszym rozwiązaniem w zimie niż łykanie witamin jest już pójście na solarium, podczas opalania wit. D jest produkowana przez nasz organizm w naturalny sposób w postaci siarczanu rozpuszczalnego w wodzie. Chyba, że masz możliwość wyjechania w zimie do ciepłych krajów. (24minuta)
https://www.youtube.com/watch?v=WCEkz07eL40&lc=z22mchpoaqa0ezwtkacdp435dzkmsvzjbfsalq1jdsdw03c010c.1518386496864504