Borelioza, czyli choroba z Lyme to niezwykle niebezpieczna i coraz częściej diagnozowana u ludzi choroba odzwierzęca, która przez wiele lat może przebiegać w ukryciu, nie dając swoistych objawów. Z tego względu proces jej rozpoznania może być bardzo trudny, a co za tym idzie postępująca i nieleczona choroba może drastycznie wpłynąć na nasze normalne funkcjonowanie.
Poniższa propozycja kuracji została wypróbowana przez chorą na boreliozę Jaclyn, autorkę bloga The Family that Heals Together – opisuje na niej perypetie swojej rodziny, która zmagała się z przeróżnymi dolegliwościami. Nie mając należytego wsparcia biorą sprawy we własne ręce. Jedną z dolegliwości, z która zmagała się Jacklyn to właśnie borelioza – oto opis jej historii, na końcu znajdziecie źródło do oryginalnego tekstu w języku angielskim.
Czym właściwie jest borelioza?
Chorobę tą najczęściej przenoszą kleszcze, jednak możemy się nią zarazić także poprzez ugryzienie komara lub innych insektów będących nosicielami bakterii boreliozy. Najczęściej pierwszym objawem zarażenia jest powstający na skórze rumień, przypominający swoim wyglądem okrąg, jednak nie tylko. Coraz częściej choroba nie daje żadnych objawów pozwalających szybko ją zdiagnozować. Jak, więc rozpoznać boreliozę? Diagnozowanie tej choroby jest dość trudne, ale istnieje grupa objawów, które powinny dać nam do myślenia i skłonić do rozpoczęcia ewentualnego leczenia – są to:
- Częste migreny i bóle głowy
- Bóle stawów
- Przewlekłe stany podgorączkowe
- Problemy trawienne
- Chroniczne zmęczenie
To jedynie nielicznych z objawów, które mogą sugerować, że zaraziliśmy się boreliozą, gdyż choroba ta może zaatakować wiele narządów i układów jednocześnie. Co więcej, często w początkowym stadium przypomina przebieg grypy, dlatego nie powinniśmy bagatelizować często powracających infekcji przebiegających z gorączką, wysypką, bólami głowy oraz bólami mięśni i stawów.
Objawy? Często bez objawów
Tak naprawdę wiele osób żyje z boreliozą przez wiele lat i nie odczuwa żadnych niepokojących objawów – choroba atakuje zwykle w okresie osłabienia organizmu i wówczas bardzo łatwo pomylić ją właśnie z grypą lub sezonowym przeziębieniem o ostrym przebiegu. Najlepszym sposobem na odkrycie zakażenia są okresowe badania, które niestety obecnie nie są refundowane i należałoby je przeprowadzić na własny koszt, na co wiele osób nie może sobie pozwolić.
[miptheme_alert type=”success” close=”false”]Jeżeli już uda się nam zyskać wiedzę, że jesteśmy zakażeni, nie oznacza to, że możemy cieszyć się perspektywą szybkiego wyleczenia – medycyna konwencjonalna oferuje jedynie terapie antybiotykowe, które należy stosować przez długi czas – w efekcie szkody powodowane przyjmowaniem antybiotyków wcale nie poprawiają naszego zdrowia, a dodatkowo je rujnują, powodując, że nasz układ pokarmowy zaczyna gorzej funkcjonować i narażamy się na przewlekłe infekcje grzybicze całego ustroju, które są równie niebezpieczne, jak samo zakażenie boreliozą.[/miptheme_alert]
Jak z boreliozą walczyła Jacklyn
Jacklyn po wielu próbach znalazła swoją drogę do wygranej z boreliozą, które pozwoliły poprawić stan jej organizmu i przywróciły komfort normalnego funkcjonowania. W walce z przewlekłą boreliozą zastosowała:
- Podawania dużych dawek witaminy C – stosowanie raz w tygodniu dużych dawek witaminy C (w proszku) w krótkich odstępach czasowych powoduje częste i kompletne wypróżnienia. Po takiej kuracji należy jeszcze zrobić lewatywę z kawy, która pozwoli usunąć zalegające w ciele złogi kałowe i toksyny, dzięki czemu organizm lepiej funkcjonuje i możemy cieszyć się przypływem energii oraz znacznie lepszym samopoczuciem.
- Stosowanie glutationu – glutation to jeden z najsilniejszych antyoksydantów, który pozwala walczyć z wolnymi rodnikami oraz doskonale oczyszcza organizm z toksyn. Obecnie glutation dostępny jest pod postacią suplementów, dzięki czemu możemy nim aktywnie wspomagać oczyszczanie organizmu za pomocą witaminy C.
- Poprawiająca funkcjonowanie układu odpornościowego dieta – dieta eliminująca gluten oraz rafinowany cukier i wszelką przetworzoną żywność to podstawa w dążeniu do poprawy stanu zdrowia. Rezygnacja ze szkodliwych pokarmów, które powodują powstawanie w organizmie licznych stanów zapalnych, pozwala maksymalnie zmobilizować układ odpornościowy do walki z boreliozą. Ważne jest, aby stosować dietę, która pozwala cieszyć się jedzeniem i nie stanowi dodatkowego czynnika stresowego, aby uniknąć negatywnych skutków emocjonalnych związanych z narzuceniem sobie licznych ograniczeń. Tu warto dodać, że Jacklyn stosowała dietę GAPS – restrykcyjną odmianę diety paleo. Więcej na ten temat możecie przeczytać np. tutaj.
- Unikanie obsesyjnego myślenia o chorobie – osoby chore zwykle zaczynają obsesyjnie skupiać się na wyszukiwaniu objawów boreliozy i nadmiernie obciążają swój układ nerwowy ciągłym myśleniem o chorobie. Poczynione obserwacje pozwalają jasno stwierdzić, że pozytywne myślenie ma ogromny wpływ na proces leczenie i pozwala znacznie złagodzić niektóre objawy choroby, dzięki czemu zwiększa się komfort życia i powraca dobra forma psychiczna.
- Usunięcie szkodliwych plomb amalgamatowych, które w 50% składają się z toksycznej rtęci – pozbycie się tego rodzaju wypełnień pozwala złagodzić m.in. bóle migrenowe i jest zbawienne dla ogólnego zdrowia. W przypadku usuwania plomb z rtęcią konieczne jest poszukanie specjalizującego się w tym dentysty, gdyż to właśnie podczas zakładania i usuwania tego typu wypełnień uwalnia się do organizmu najwięcej toksycznych substancji.
Cierpiałam na boreliozę przez wiele lat czyniąc jedynie bardzo nieznaczne postępy. Dopiero wprowadzenie tego programu pozwoliło mi na przywrócenie pełnego, normalnego życia.
Jakie wyciągam wnioski dla siebie i innych
Podsumowując, choć przewlekła borelioza znacznie pogarsza stan zdrowia i jakość życia możemy i musimy z nią walczyć. Podstawą jest stosowanie różnorodnych metod nie tylko tych polecanych przez naszego lekarza. Połączenie farmakologii, medycyny niekonwencjonalnej oraz stosowanie odpowiedniej diety i nauczenie się pozytywnego myślenia pozwoli odczuć znaczną różnicę, a czasami i zapomnieć o dotkliwych objawach choroby, a tym samym zyskać dodatkową siłę i energię do jej całkowitego pokonania.
Sam osobiście opisywałem już zestaw, z którego sam korzystam – możecie o nim przeczytać klikając tutaj. Aktualnie dołączyłem do tego stymulację zapperem – generatorem częstotliwości elektrycznych w celu niszczenia krętków borelii oraz infekcji towarzyszących za pomocą elektrostymulacji. Z kolei w innym poście przytoczyłem historię Barbary Pasek – dziennikarki, która także zmagała się z tą chorobą.
Źródło: http://www.thefamilythathealstogether.com/chronic-lyme-im-recovering/
Piekny i potrzebny glos. Dzieki za te swiadectwo (prze)zycia . Podaje dalej
Bardzo pomocny artykuł do tego wzmianka o glutationie wiedza top! Ja obecnie stosuje włoski glutation Biotad Plus jako antyoksydant. Pozdrawiam