Od lat słyszymy, że dieta niskotłuszczowa ma nam zapewnić dobre zdrowie i długie życie, jednak czy aby na pewno? Jeden z kardiologów przyznał ostatnio, że faktycznie zdrowe tłuszcze są nam potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, a „oskarżany” o negatywny wpływ na zdrowie cholesterol nie jest tak zły, jak stara się nam go przedstawić przemysł farmaceutyczny.
Coraz większa liczba naukowców demaskuje mit cholesterolu, jako przyczynę zatkania tętnic i zawałów serca. Co więcej, okazuje się, że uważane za pogromców „złego” cholesterolu statyny mogą w rzeczywistości powodować szereg szkód, właśnie dlatego, że niszczą niezbędny do wielu procesów organizmu cholesterol.
Dla przykładu komórki układu nerwowego, także mózgu, potrzebują cholesterolu i innych rodzajów tłuszczów do regeneracji i utrzymania prawidłowych funkcji. Potwierdzeniem jest tutaj obserwowany zwiększony współczynnik demencji oraz częstszego zachorowania na Alzheimera u osób stosujących niskotłuszczową i bogatą właśnie w statyny dietę.
Cholesterol bierze też udział w innych ważnych dla zdrowia procesach. Jest on m.in. niezbędny w procesach wytwarzania przez skórę naturalnej witaminy D3 – to cholesterol jest czynnikiem warunkującym konwersję (powstawanie) witaminy D3 pod wpływem działania promieni UVB.
A co najważniejsze, ostatnie badania wykazały, że dieta o wysokiej zawartości tłuszczu może odwrócić postęp agresywnych nowotworów. Niestety nie należy spodziewać się ogłoszenia tego faktu przez lekarzy i farmaceutów – niestety pieniądze wydawane na badania prowadzone nad znalezieniem rzekomo cudownego leku na raka są zbyt duże, aby móc z nich zrezygnować, podobnie jak wpływy z radioterapii i chemioterapii.
Wysokotłuszczowa dieta ketogeniczna – sposób na walkę z rakiem
Istnieje kilka dowodów, że ten rodzaj diety może aktywnie wspomagać organizm w walce z nowotworami, ale niesamowity okazuje się przypadek wybitnego sportowca i 3-krotnego Mistrza Świata z trójboju siłowym, dr Freda Hatfielda. Mianowicie u Hatfielda zdiagnozowano agresywny i dający przerzuty rodzaj nowotworu. Trzech lekarzy przedstawiło mu tę samą diagnozę trzech miesięcy życia, która skłoniła go do poszukiwań alternatywnych metod walki z nowotworem. W ten sposób natrafił właśnie na dietę ketogeniczną i postanowił wypróbować jej działanie.
Wybitny badacz dr Dominic D’Agostino odkrył, że u myszy poddanych działaniu wysokotłuszczowej i jednocześnie ubogiej w węglowodany diety zauważono znacznie lepsze działanie chemioterapii i zanik komórek nowotworowych. Fred Hatfield m.in. z tego względu postanowił wypróbować działanie diety ketogenicznej, gdyż nie miał nic do stracenia, a mógł natomiast wiele zyskać.
Podczas „leczenia” unikał wszelkiego rodzajów węglowodanów i cukrów, spożywając jednocześnie sporo dobrych mięs i wiele dobrych tłuszczów (nie tanich kwasów tłuszczowych trans, które znajdziemy w uwodornionych olejach i margarynach)
Wśród takich dobrych tłuszczów znajdziemy jaja, awokado, tłoczoną na zimno oliwę z oliwek, siemię lniane, oleje konopne, prawdziwe masło czy olej kokosowy. W efekcie stosowania takiej diety mający przeżyć 3 miesiące siłacz w rok później cieszył się dobrą formą i nadal funkcjonował.
Dlaczego dieta ketogeniczna skutecznie „głodzi” komórki nowotworowe?
Komórki nowotworowe wykorzystują do wzrostu glukozę, dzięki której mogą się rozwijać. Dzieje się tak, ponieważ są pozbawione tlenu, który normalne, zdrowe komórki używają do metabolizmu. Dobre, zdrowe tłuszcze dostarczają kwasy tłuszczowe, które są zamieniane na energię w zastępstwie węglowodanów i tym samym komórki raka nie mają niezbędnego „paliwa” do wzrostu.
Podobną zależność pomiędzy nasyconym tłuszczem a poprawą stanu zdrowia zaobserwowano w przypadku stosowania oleju kokosowego w początkowej fazie Alzheimera – okazało się, że konwersja ketonów dostarcza energii dla komórek mózgu, które nie są w stanie efektywnie metabolizować tlenu, co wpływa na ich gorsze funkcjonowanie – energia z tłuszczu pozwalała odwrócić zmiany powodowane chorobą.
Zdrowe komórki mogą metabolizować energię z ketonów dostarczanych wraz z tłuszczami, natomiast komórki beztlenowe, jakimi są komórki nowotworów, nie mają tej zdolności. W efekcie brak glukozy staje się dla nich wyrokiem śmierci i pozwala jednocześnie uwolnić nasz organizm od choroby.
Cukier jak paliwo
Niezależnie od opinii na temat zasadności stosowania diety ketogenicznej, dobrze wiadomo, że komórki nowotworowe żywią się cukrami prostymi, jednak onkolodzy wydają się zapominać o tym fakcie, ordynując np. osobom w IV fazie chemioterapii lody i ciastka, które są źródłem podstawowego paliwa dla każdego nowotworu.
Co ciekawe niemal każda alternatywna terapia antynowotworowa bazuje na zasadzie eliminacji glukozy napędzającej rozwój raka, dlaczego więc onkolodzy nie chcą zauważyć faktu, że istnieje coraz więcej żywych dowodów na to, że brak węglowodanów w diecie powoduje zanik nowotworu? Odpowiedź może być bardzo prosta – przyznanie racji w kwestii możliwości leczenia raka dietą ketogeniczną oraz innymi alternatywnymi metodami kosztowałoby utratę niewyobrażalnych wręcz pieniędzy pochodzących ze sprzedaży tradycyjnych i niestety często nieskutecznych leków.
Książka
Na polskim rynku nie ma zbyt wielu pozycji na temat diety ketogenicznej – mogę polecić więc tą, ma wiele pozytywnych recenzji i pomimo, że głównie mówi o tej diecie w kontekście odchudzania, to jednak przepisy w niej zawarte są uniwersalne, także w leczeniu schorzeń. Więcej o książce i najniższa jej cena do znalezienia tutaj.
A co z możliwością nowotworów czerpania pożywienia z ciał ketonowych?
W dietach wysokotluszczowych nie powinno dążyć się do sytuacji, aby ilość ketonów w moczu nie przekraczała 2 krzyżyków z powodu jw. 😉 A skuteczność będzie wyższa 😛
Najśmieszniejsze jest to, że od dawna “autorytety naukowe” wiedzą doskonale o tym, że w tkankach nowotworowych obserwuje się podwyższone poziomy/steżenia cholesterolu i kuleczek tłuszczowych LDs. Owy cholesterol i kuleczki tłuszczowe są pochodzenia endogennego tzw. synteza de novo. Dlatego projektują leki antynowotworowe i chemioterapię w oparciu o owa strategię-nowe terapie. Wiedzą, że kuleczki tłuszczowe i cholesterol powstają z pirogronianu (glukozy) i mleczanu, dlatego “przyłączają” do glukozy (stężenie 25mM) owe leki, aby dotrzeć do tkanek nowotworowych i je zniszczyć.
https://drive.google.com/file/d/0BwNA69NLtqSXMzQteVBEb2Itb1U/view?usp=drivesdk
https://drive.google.com/file/d/0BwNA69NLtqSXc1N2d2tEOUluV2s/view?usp=drivesdk
https://drive.google.com/file/d/0BwNA69NLtqSXLWg4R0JESVYxYnc/view?usp=drivesdk
Przy okazji egzogenne kw. tluszczowe są wciągane w syntezę endogenna VLDL (insulina), ale co sie dzieje przy ~5mM 90-120mg%/dl glukozy z egzogennymi kw. tłuszczowych mDL- dieta wysokotluszczowa niskoweglowodanowa, niskobialkowa na 1-2 krzyżyków ketonowych w moczu? 🙂 Wiedzą również doskonale, że nowotwory zamieniają glukozę na endogenne kw. tłuszczowe/trójglicerydy w celu produkcji tlenu endogennego. Nastepnie wykorzystują owe TG do produkcji endogennego cholesterolu w celu pozyskania energii (H+ wodor). Ciśnie się więc na usta, cyt klasyka:” Kochany naukowcu jaka Twoja cena, wolisz w $ czy PLNach
Google mDL, LDs, cholesterol in tumor. 🙂
Oczywiście skuteczne w walce z nowotworem diety niskowęglowodanowe wysokotłuszczowe i wysokoweglowodanowe niskotłuszczowe nie przynoszą tyle PLNów co nowe terapie, więc nie znajdują uznania wśród naukowców na usługach firm farmaceutycznych. Przy okazji są skuteczniejsze niż chemioterapia i leki antynowotworowe?! 😉
Później pojawiają się takie kwiatki 😉 . Dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf http://www.nature.com/articles/srep21807. To badanie również ma błędy metodologiczne. 🙂
Dlatego LDs, cholesterol oraz dieta 0,8% lub 40% carbohydrate są przedstawiane jako dowód na nieskuteczność tzw diet HF (25mM glukozy) oraz diet ketogenicznych (<5mM glukozy, za dużo acetonu oraz hormonu wzrostu wraz z niewłaściwym źródłem białka- wyekstrahowana kazeina lub serwatka z białek mleka) 🙂
Przy stosownej wiedzy biochemicznej, zdyskredytować można wszystko. Ważne jest jakie wnioski wyciąga się z badań …. 😉
http://pubs.rsc.org/en/Content/ArticleLanding/2012/MB/c2mb05485j
http://www.nature.com/oncsis/journal/v5/n1/full/oncsis201549a.html
http://www.bio-protocol.org/e1511
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=494
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=789
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=791
Dlatego pamiętać 30-40 g Ww lub 1-2÷ na pasku 😛
https://drive.google.com/file/d/0BwNA69NLtqSXTFVCYnMtZGl5dm8/view?usp=drivesdk