W miniony weekend miałem przyjemność uczestniczyć w dwudniowym seminarium organizowanym przez Fundację Zielony Kazimierz dotyczącym fitoterapii. Prowadzącym była znana postać wśród wszystkich osób zainteresowanych tematem – Łukasz Lubicki.
Postaci Łukasza Lubickiego bliżej przedstawiać nie będę, bo myślę, że jest doskonale znany ze swojej niezwykle szerokie wiedzy na temat ziół – jeśli mimo to ktoś o nim nie słyszał to odsyłam do obejrzenia kilku filmów z jego udziałem na YouTube – koniecznie trzeba to zobaczyć. Łukasz ma w głowie wiedzę o ponad 3000 rodzajach ziół i ich zastosowaniu w praktyce – czy trzeba dodawać coś więcej?
Czy warto być na takim szkoleniu?
Jest to pytanie nieco retoryczne, na które może być tylko jedna odpowiedź: naturalnie tak! Podczas dwóch dni można doświadczyć niezwykłej atmosfery spotkania, społeczności ludzi, którzy doskonale się rozumieją, a przede wszystkim dostrzegają jakie podejście do leczenia ludzi ma medycyna konwencjonalna. Podejście Łukasza Lubickiego opiera się na doprowadzeniu organizmu do stanu homeostazy, a więc stanu, w którym organizm będzie na tyle silny, że będzie w stanie samodzielnie zwalczać patogeny. Czyż nie jest to logiczne?
Podczas szkolenia możemy dowiedzieć się nie tylko tego jakie zioła przydatne będą w poszczególnych terapiach, ale jak też powinien wyglądać cały proces terapii, którą powinno się przejść. Nie ukrywam, że dla mnie jako dla laika ogrom informacji był nieco porażający, zwłaszcza dość długa droga prowadzenia terapii – hmmm, może nawet nie sama długość co ilość elementów jakie na nią się składa i niezbędna wiedza do prawidłowego przeprowadzenia poszczególnych etapów. Tym niemniej szkolenie takie otwiera umysł i pokazuje jak wspaniale wyposażyła nas natura w rośliny, które mają moc sprawczą do poradzenia sobie praktycznie z każdą chorobą przewlekłą.
Dlatego ogromne podziękowanie dla wszystkich organizatorów, a w szczególności pana Tadeusza, który czuwał nad wszystkim 🙂
Kolejne kroki
Fundacja Zielony Kazimierz uruchomiła na początku 2017 roku szkolenia dla osób, które chciałyby posiąść wiedzę dotyczącą fitoterapii i doradzania innym w tym zakresie. Spotkania takie będą odbywały się w weekendy i będą na nich poruszane szczegółowe terapie poszczególnych schorzeń. Wszyscy, którzy mają ochotę wziąć w tym udział powinni skontaktować się z fundacją – wszelkie informacje można uzyskać emailowo pod adresem zielonykazimierz@gmail.com
Do czego dążymy?
Udział w dwudniowym seminarium, rozmowy z jego uczestnikami i organizatorami po raz kolejny uświadomiły mi jak wielka jest potrzeba zmian w podejściu do leczenia ludzi – w akceptacji metod wykorzystywanych od setek lat i połączenia ich z najnowszymi osiągnięciami medycyny. Jestem przekonany, że gdyby połączyć wiedzę takich ludzi jak Łukasz Lubicki z działaniami konwencjonalnymi szybko stalibyśmy się najzdrowszym narodem Europy, a może nawet i świata. To jednak droga przez ciernie, walki z tymi którzy nie oddadzą łatwo miliardowych zysków pomimo braków efektów leczenia. Nie można się jednak poddawać!
Drugiego dnia zadzwonił do mnie mój serdeczny kolega informując mnie, że tuż po chemioterapii w nocy zmarła jego mama, która miała raka przełyku. Informacja o tyle niespodziewana, że jeszcze 2 tygodnie temu lekarze dawali jej 1 – 1,5 roku życia. Wiem, że była to kobieta zatruta chemią (brała leki uspokajające w dużych ilościach), więc tym bardziej nie powinno się jej organizmu dotruwać. Tymczasem jak się okazało jej organizm nie poradził sobie z dodatkową potężną dawką chemikaliów. Czy mogła by żyć? Jasne, że na 100% tego nie wiem, ale nie dano jej nawet drogi wyboru – drogi detoksykacji z chemii, wzmocnienia organizmu, odcięcia cukrów, być może cannabisa, surowego jedzenia – niczego. Pytam: dlaczego MAMY NIE MIEĆ ALTERNATYWY? Dlaczego w kwestii zdrowia jako pacjenci nie mamy prawa wyboru metody leczenia? W imię zysków koncernów??
[miptheme_alert type=”success” close=”false”]
Szerzmy wiedzę
Dlatego tak ważne jest abyście byli z nami podczas zbliżającej się Rewolucji Zdrowia – jest to wydarzenie bezpłatne, każdy może w nim uczestniczyć, by czerpać informację na temat przyczyn chorób, alternatywnych sposobów leczenia, diety. Zwłaszcza, że Łukasz Lubicki będzie jednym z naszych gości i nie zabraknie interesujących tematów do rozmowy.
[/miptheme_alert]
Uczestniczcie w tym i przekazujcie dalej wiedzę – dołączcie do Rewolucji Zdrowia jeszcze dzisiaj >>
Sz. Panie Łukaszu, co stosować oraz jak i jak przygotowywać zioła w celu zwalczania Przewlekłego zapa;enia Trzustki. Owe zapalenie od 2002 na “dziwny: nietypowo kliniczny przebieg (trzebaby porozmawiać chociażby via Skype ). Obecnie pomiedzy trzonem a ogonem trzustki sa dwa torbiele po ok 5cm każdy (50mm). Torbiel. która w 2003 roku była w głowie trzustki i dokonano jej jednorazowego odbarczenia zwykłym różowym wentlonem pod kontrola USG najpierw powtórnie sie napełniła by powoli zniknąć pozostawiajac drobne zwapnienia. I od tego 2003 roku ani razu nie wystapił ból w głowie trzustki. Natomiast oba istniejące torbiele powodują okresowo mega bóle nie dające się zgasić nawet 200 mg morfiny!!
Niestety obecnie procedury zakazują odbarczania Torbieli Rzekomych Trzustki ponieważ zwykłe nakłucie to de facto koszt wenflonu + koszt USG a “zabieg” lekarz wykonuje niejako “po drodze”. Zalecane operacje obecnie to zupełnie inne pieniądze i tylko dlatego są one w procedurze a zakazano odbarczania tym bardziej, ze powikłania po operacjach trzustki w Polsce są kilkakrotnie większe niż były powikłania po nakłuciach oraz obarczeniach.
To tak jak z ERCP i Sfinkteotomią, która właśnie ok. 2003 roku była na fali i niemal zawsze przy PZT te procedury – zachodnie więc szybko wpisane do zaleceń – znacznie, bardzo znacznie te procedury ograniczono właśnie z powodu na powikłania. Procedury Drogie i okazało się zawodne. .To samo z zalecanym wyłacznie operacjami obecnie w przypadkach Torbieli Rzekomych Trzustki.
Walka z ta choroba i przyjmowanie leków opioidowych wyniszczyło mój organizm maksymalnie. Przy wzroście 177 cm – kiedyś miałem 179 cm ważę od 53 kg do raptem 48 kg !!
To tak w max. skrócie. Z góry dziękuję za poradę i odpowiedź Szanowny Panie Łukaszu !
Witam , chcialabym dodac cos opowiedziec od siebie w sprawie dzialania pana Lubickiego i jego asystentow. Pojechalam na seminarium z daleka z nadzieja otrzymania indywidualnej ” recepty ” dla mnie na borelioze .Z kazdym zostal zrobiony okolo 2 minutowy wywiad , zebrano nasze dane kontaktowe , wiec czekalam na emaila z informacja tj receptą Emailem od konsultanta p. Lubickiego dostalam lakoniczne informacje w sprawie stosowania : nalewki polskiej , nalewki chinskiej , ziol polskich , ziol chinskich ; nalewki na pasozyty , ziol na pasozyty , mimo moich wielokrotnych prosb niejasna i niewystaczajaca informacja nie zostala uzupelniona , Dalej : emailem dostalam informacje ” recepta zostala zrealizowana ” ; paczka 650 zl ; mimo moich emaili nie dostalam informacji : Co jest w wyslane paczce ? , po wielu telefonach okazalo sie ze w paczce sa ziola chinskie 15 saszetek 12 g 600 zl ; poza tym przez telefon zostala mi przekazana informacja ze : “musze stosowac ziola chinskie inaczej nie wylecze boreliozy ” . Osobiscie znam kilka osob wyleczonych ktore nigdy nie mialy do czynienia z ziolami chiskimi ( zdrowe = bez objawow i potwierdzone ap.Volfa). Jestem w szoku poniewaz myslalam ze osoby skupione wokol fundacji ” zielony kazimierz ” oraz seminariow dotyczacych leczenia maja na wzgledzie nie tylko zarobek ale tez pomoc innym , a wydaje sie jednak ze inaczej
jeszcze : Ziola chinskie 12 g starcza na okolo 2 miesiace , calkowita terapia na Borelie do 1,5 roku , przy takiej cenie zeby jeszcze byc zle traktowanym ?( jak mi sie nie podoba to zegnamy )
nie liczac oczywiscie pozostalych ziol i nalewek i suplementow
Po odsłuchiwaniu wykładów Pana Zięby i Pana mam niesamowitą poprawę zdrowi a zostały jeszcze bóle mięśni brak sprawności kończyn dolnych. Kineza kreatynowa (ICT-9-M18 ) 622 Moglobina( ICD -9) 081. Stan niezadawalający proszę pokierować mnie jakie zioła pomogą wyleczyć fibromialgie
Z poważaniem
Jadwiga P
Na dwudniowym seminarium nie zdobędziemy dużo więcej informacji niż z wykładów Pana Łukasza na kanale YOUTUBE.
Niestety zmarnowany czas i pieniądze, pojechałem tam z ciekawości i chęci zdobycia nowej wiedzy! Żadnych konkretów, po pierwszym dniu dałem sobie spokój.
Również brałam udział w seminarium Pana Lubickiego (kwiecień 2017) .Pojechałam tam z wielką nadzieją,że może po kilku latach koszmaru otrzymam konkretne wskazówki jak dobić bakcyle.Niestety nie udało się. Mimo próśb nie ma też szans na indywidualną wizytę u Pana Łukasza.Trudno . Jednak po 2 miesiącach niespodziewanie dotarła do mnie przesyłka za 720 zł. Były to zioła na boreliozę i koinfekcje. Porcje popakowane w foliowe torebki ,bez jakiegokolwiek opisu. Rozumiem ,że proporcje mogą być tajemnicą, ale skład wypadałoby napisać, tak dla bezpieczeństwa… Pan Łukasz ciągle podkreśla,że walczy z tymi co żerują na chorych , a sam co robi? Na seminarium było kilkadziesiąt osób w bardzo różnym stanie fizycznym i finansowym, myślę, że tak kosztowne przesyłki były dla wielu zaskoczeniem,a leczenie ziołami od p.Łukasza wychodzi drożej niż ziołami ściąganymi z USA.Dlaczego nie chciał publicznie nic o nich powiedzieć…? Generalnie wiedzę posiada ale nie do końca chce się nią dzielić. Jego seminaria to schow niewiele wnoszące w poprawę koszmarnego życia po spotkaniu z kleszczem
Muszę przyłączyć się do negatywnych komentarzy. Seminarium raczej rozczarowało mnie. Może jest ciekawe dla totalnego laika. Nie dowiedziałam się niczego nowego. Poza tym, niestety pan Łukasz wydaje mi się niedostępny i nastawiony na zarobek. Mogę się mylić. Jednak dodatkowe 100 zł za nagranie to przegięcie. Panie Łukaszu – więcej pokory!!
Wszystko bardzo pieknie,tylko w seminariach Pana Lubickiego uczestnicza tez osoby nieuczciwe.Chyba licza na to,ze takie szkolenia uwiarygodnia ich jako przyszlych pozal sie Boze uzdrowicieli i terapeutow.Mam tutaj na mysli Pania Danute”Dana”-tak kaze sie nazywac z Wroclawia.Ta Pani pracuje jako opiekunka w Niemczech,nie gardzi drobnymmi kradziezami w domach starych,bezbronnych ludzi.Obrusy.posciel,rzeczy z kuchni,Gdy byla w UK probowala ukrasc nawet laptop.Jak kazdy psychopata potrafi byc nieslychanie mila,wrecz czarujaca w kontaktach,swietnie manipuluje ludzmi.To bardzo bezwzglena,pozbawiona zasad osoba.Zal mi ludzi,ktorych moze oszukac w przyszlosci,dlatego przed nia ostrzegam.
Łukasz Lubicki człowiek o dużej wiedzy i dobrym sercu. Byłam uczestniczką akademii , były też indywidualne konsultacje. Dziwi mnie fakt, że po jednym weekendzie ludzie oczekują nie wiadomo czego.
Zioła dużo kosztują szczególnie chińskie, terapie są mieszane. Ale nikt nie będzie ich rozdawał.
Wiem, że osoby chore szukają pomocy, jednak w negatywnych komentarzach zdrowia nie znajdziemy.
Ja po ziołach Łukasza czułam się dobrze i wracam do niego zawsze wtedy, gdy moje zdrowie tego potrzebuje.
Duża wiedza Łukasza pozwala wielu osobom wrócić do zdrowia. Jestem szczerze zdziwiona powyższymi opiniami, chociaż wiem, że swojego czasu otaczali go dziwni ludzie.
Niech Bóg chroni jego i całą jego rodzinę 🙏